Antologiczna seria „True Detective” wróciła do formy w ramach ubiegłorocznego trzeciego sezonu, ale debiutancka seria z Matthew McConaugheyem wciąż jest szeroko postrzegana, jako najmocniejszy do tej pory wpis w dorobku jej autora, Nica Pizzolatto. W ramach odpowiedzi na pytanie fana twórca odniósł się do kwestii ewentualnego powrotu do postaci Rusta Cohle'a.
Okazuje się, że Pizzolatto nie tylko takiej możliwości nie wyklucza, a wręcz ma dość precyzyjny plan, jak mogłoby się to wydarzyć. Z jego Instagrama dowiedzieliśmy się, że potencjalny sequel pierwszego sezonu podążyłby za tajemniczym kultem błękitnej spirali:
Jeden z moich pomysłów to będzie zupełnie inny serial i w tej chwili zachowam szczegóły dla siebie. Drugi to współczesna opowieść o Cohle'u, pokazująca co robił od czasu zakończenia 1. sezonu, wpleciona pomiędzy trzy odrębne opowieści detektywistyczne z odrębnych „czasów”. Każda z nich związana z kultem błękitnej spirali – grupa otrzymałaby rozwinięcie mitologii na podstawie opowieści i sprawy. Cohle miałby badać je dekady po tym jak się oficjalnie zakończyły. Najpewniej w międzyczasie przeżyłby własną, osobistą podróż, odmawiając zmiany w sobie. Jeżeli uda mi się to wcielić w życie to z pewnością dopiero za wiele lat.
Wygląda na to, że fani „True Detective” mogą w nieokreślonej przyszłości otrzymać rozwinięcie opowieści, którego oczekują od zakończenia pierwszego sezonu. Pytanie tylko, czy – jeśli wspomniany pomysł dojdzie w istocie do skutku – Pizzolatto będzie w stanie odpowiadać równie skutecznie, jak zadawał pytania. Nie wiemy też, czy i jak w planowaną historię wpisze się partner Cohle'a, Marty Hart (Woody Harrelson).
Warto przypomnieć, że nie tak dawno dowiedzieliśmy się o współpracy, którą Pizzolatto i McConaughey nawiązali w ramach innego, zupełnie nowego serialu. Więcej przeczytacie w tym miejscu.
Źródło: Instagram / zdj. HBO