
Debiutująca w czerwcu platforma Max stopniowo uzupełnia swoją ofertę o ciekawe pozycje na licencji, ale nie zapomina też o pokazywaniu oryginalnych nowości. Od dzisiaj możecie więc obejrzeć na platformie świetnie oceniany serial kryminalny sprzed dekady oraz świeżutką nowość ze świata DC Comics.
Max zaskoczyło premierą nowego serialu DC Comics
Platforma Max powoli zaczyna wprowadzać w Polsce standardy, których widzowie w naszym kraju wymagali już od jej poprzednika. Do oferty serwisu równo z premierą w USA zawitały dzisiaj pierwsze odcinki animowanego serialu „Legion samobójców: Isekai”. To odcinkowa produkcja zrealizowana przy współpracy z Wit Studio, czyli wytwórnią słynącą z takich tytułów jak „Atak Tytanów” czy „Oblubienica czarnoksiężnika”. Serial możecie oglądać na platformie Max w oryginalnej wersji językowej z polskimi napisami lub dubbingiem. Kolejne odcinki będą dodawane do serwisu co tydzień w czwartek.
Serial opowada historię niesławnej grupy sformowanej przez Amandę Waller. Harley Quinn, Deadshot, Peacemaker, Clayface i King Shark trafią do innego wymiaru, który łączy się z naszym światem przez tajemniczą bramę. W tej odległej rzeczywistości obowiązuje prawo miecza, orkowie czyhają na wędrowców, a niebiosami niepodzielnie rządzą smoki.
Szukacie serialowego kryminału? Sprawdźcie tę premierę od Max
Drugą nowością w katalogu serwisu Max jest dzisiaj kryminalny serial „Broadchurch”. Brytyjska produkcja emitowana w latach 2013-2017 opowiada o śledztwach prowadzonych pzez detektywa Aleca Hardy'ego i policjantkę Ellie Miller. W duet głównych bohaterów wcielili się David Tennant oraz laureatka Oscara Olivia Colman. Produkcja doczekała się trzech sezonów, które przełożyły się na 24 odcinki. Każda z serii koncentruje się na nowej zbrodni, którą próbuje rozwiązać duet głównych bohaterów.
Serial został bardzo dobrze przyjęty przez krytyków i widzów. Otrzymał też wiele prestiżowych nagród, w tym statuetkę BAFTA w 2014 roku w kategorii najlepszy serial dramatyczny. Za swoje role indywidualnie wyróżnienie zostali natomiast Olivia Colman i David Bradley.
zdj. Max