Michael Bay obchodzi przepisy bezpieczeństwa na planie filmu o pandemii

Najnowsze doniesienia wskazują, że na planie szykowanego przez Michaela Baya widowiska traktującego o śmiercionośnej pandemii, dochodzi do umyślnego obchodzenia przyjętych w przemyśle filmowym zasad bezpieczeństwa. O warunkach panujących podczas produkcji poinformowały źródła portalu The Hollywood Reporter.

Jak czytamy w artykule poświęconym widowisku „Songbird” na planie Baya ma dochodzić do nieustannych przeoczeń wprowadzonych obostrzeń. Anonimowe źródło, związane z produkcją, informuje, że powodem takiego, a nie innego trybu prac jest termin, w jakim realizatorzy chcieliby zakończyć fazę zdjęciową. W konsekwencji plan filmowy jest rzekomo niebezpiecznie zatłoczony, zmiany w oświetleniu scenografii następują w obecności aktorów, zaś poszczególne rekwizyty i elementy wyposażenia nie są regularnie odkażane.

Część protokołów bezpieczeństwa wypadła za okno, bo nie byłoby czasu na to, by zrealizować film pełnometrażowy w wyznaczonym terminie. (...) To równia pochyła, bo w momencie naruszenia części protokołów, inni zdają sobie sprawę, że ewidentnie nie trzeba na przykład zachowywać wymaganego dystansu. (...)

Raport wskazuje też, że ludzie, których wytwórnia wynajęła do monitorowania reguł bezpieczeństwa na planie, nie wykonują swoich obowiązków:

Niczego nie pilnują. Zachowują się po prostu jak asystenci produkcji. Trzeba mówić im rzeczy w stylu „hej, idźcie załatwić mu zapasową maseczkę”. Nikt nie kazałby mi zaprzestać tego, czym się zajmuję i założyć przyłbicy, gdybym jej nie miał. A moim zdaniem takie rzeczy powinny mieć miejsce.

Przypomnijmy, że zdjęcia do filmu wystartowały niedawno w Los Angeles. W głównej obsadzie produkcji są Demi Moore, Craig Robinson, Paul Walter Hauser, Jenna Ortega, Bradley Whitford, i Peter Stormare. Reżyserią filmu zajmuj się Adam Mason odpowiadający wraz z Simonem Boyesem za scenariusz. Data premiery nie została jeszcze ustalona.

Film przeniesie akcję dwa lata w przyszłość i opowie o zmutowanej wersji wirusa, który po seriach wielomiesięcznych międzynarodowych interwencji nie tylko nie wygasł, ale przybrał na sile. Kolejne zapowiedzi wskazują też, że film ma być opowieścią o miłości w niesprzyjających czasach, zainscenizowaną z perspektywy „ulicy”. Głównym bohaterem będzie odporny na zarazę młody kurier. Demi Moore ma z kolei wcielić się w rolę bezlitosnej antagonistki, stojącej na czele wpływowej rodziny.

źródło: Slashfilm.com / zdj. Universal Pictures