Michelle Pfeiffer ma zagrać w kontynuacji „Yellowstone”. Czy Beth, Rip i Kayce powrócą?

Czekamy cały czas na finałową część serialu „Yellowstone”, a za kulisami robi się znowu gorąco. Tym razem chodzi o to, kto ma pojawić się w obsadzie kontynuacji hitowej produkcji z Kevinem Costnerem w roli głównej. Okazuje się, że gwiazdą serii może zostać Michelle Pfeiffer, a czy swoje role powtórzą w nim największe gwiazdy samego „Yellowstone”?

Matthew McConaughey i Michelle Pfeiffer nowymi twarzami „Yellowstone”?

Serial „Yellowstone” zakończy się po pięciu sezonach ze względu na zakulisowy konflikt z główną gwiazdą serii Kevinem Costnerem, który nie mógł dojść do porozumienia z twórcami serialu w sprawie tego, ile czasu ma spędzać na planie. Stacja Paramount Network nie chce jednak rezygnować ze swojej najpopularniejszej serii, która biła w ostatnich latach rekordy oglądalności i stała się jedną z kultowy produkcji małego ekranu. Obecny harmonogram zakład, że ostatnie odcinki „Yellowstone” zobaczymy w listopadzie bieżącego roku, ale chwilę później premierę ma mieć serialowa kontynuacja, z którą od miesięcy łączony jest Matthew McConaughey. Od początku mówiło się też, że w serialu ma pojawić się kilka znajomych twarzy znanych z „Yellowstone”, ale też wiele nowych postaci i nowe lokalizacje.

Sprawdź też: To ona ma zastąpić Johnny'ego Deppa w „Piratach z Karaibów”. Disney chce młodej obsady.

michelle pfeiffer

Z najnowszych przecieków wynika, że McConaughey cały czas nie zawarł jeszcze umowy na zagranie głównej roli w nowym projekcie Taylora Sheridana i czeka ze złożeniem swojego podpisu na kontrakcie, do momentu aż będzie mógł zapoznać się ze scenariuszami odcinków. Prace nad serialem opóźniają się jednak ze względu na to, że Sheridan cały czas musi pracować nad wieloma innymi projektami. Co jednak ciekawe, Paramount znalazł już drugą gwiazdę swojego nowego serialu i jak to zwykle bywa w przypadku Sheridanverse jest to głośne nazwisko. Dołączenie do obsady niezatytułowanego jeszcze projektu negocjuje Michelle Pfeiffer („Powrót Batmana”, „Człowiek z blizną”).

Czy Beth, Rip i Kayce wrócą w nowym serialu „Yellowstone”?

Yellowstone Rip Beth

Dla fanów „Yellowstone” kluczowym pytaniem w kontekście nowego serialu jest to, czy w kontynuacji powrócą ich ulubione gwiazdy, czyli Kelly Reilly (Beth), Cole Hauser (Rip) i Luke Grimes (Kayce). Wbrew pozorom to nie Costner jest aktorem, który przyciąga w ostatnich sezonach widzów przed ekrany, a właśnie wspomniana wyżej trójka, której bohaterowie stali się motorem napędowym „Yellowstone” po tym, jak w pierwszej serii serial rozkręcił się dzięki udziałowi Costnera. Z najnowszych przecieków wynika, że aktorzy nie podpisali jeszcze kontraktów na zagranie w nowej produkcji, ale co istotne, każde z nich negocjuje udział w projekcie. Paramount jest świadomy tego, że całe trio jest wyjątkowo potrzebne do tego, aby kontynuacja powtórzyła sukces „Yellowstone”, ale obydwie strony negocjacji znalazły się ponoć w impasie.

Sprawdź też: Film z Henrym Cavillem pierwszą katastrofą roku. Fatalne oceny i finansowa wpadka.

Wszystko sprowadza się do oczywiście do ich wynagrodzeń. Nowy raport donosi, że Reilly i Hauser – mający świadomość, że są w tej chwili głównymi twarzami całej serii – poprosili stację o duże  podwyżki przy okazji podpisania kontraktu na udział w nowym serialu. Aktorzy oczekują 1,25 mln  dolarów za każdy odcinek, co uplasowałoby ich wśród najlepiej zarabiających gwiazd telewizji.

Paramount na razie nie che zgodzić się na tak duże wynagrodzenia i wyznaczyła termin, do którego strony mają dojść do jakiegoś porozumienia. Wynika to z tego, że stacja chce rozpoczynać już zdjęcia do serialu, a jeśli nie uda im się zatrudnić gwiazd „Yellowstone”, to będzie potrzebowała czasu na to, aby znaleźć dla nich zastępstwo. Raport precyzuje, że aktorzy negocjują oddzielnie swoje umowy, co teoretycznie może skutkować tym, że powróci tylko część ze wspomnianego trio.

źródło: puck.news / zdj. Paramount Network / Marvel