W kinach od piątku i na platformie HBO Max widzowie w Stanach Zjednoczonych mogą oglądać musical „In the Heights”. Produkcja, która miała stać się kolejnym hitem studia Warner Bros. okazała się porażką zarówno na dużym, jak i małym ekranie.
Jak informowaliśmy już wcześniej, w kinach film „In the Heights” zebrał od Amerykanów tylko 11,4 mln dolarów, podczas gdy analitycy oczekiwali wyniku na poziomie 20 mln dolarów. Produkcja od twórców „Hamiltona” i „Bajecznie bogatych Azjatów” nie przyciągnęła także widzów platformy HBO Max, którzy mogli zobaczyć ją zupełnie za darmo. Podczas pierwszego weekendu film zobaczyło zaledwie 693 tys. gospodarstw domowych – wynik podaje Samba TV badająca oglądalność na 28 mln telewizorów w Stanach Zjednoczonych.
„Ciche miejsce 2” jako pierwsze przebija 100 mln dolarów. Porażka „In the Heights”
To drugi najgorszy wynik wśród filmowych premier platformy HBO Max. Mniejszą widownię zgromadził jedynie oparty na faktach thriller „Judas and the Black Messiah”, który zobaczyło przez weekend otwarcia 653 tys. widzów. Poprzednią premierą od Warnera, która debiutowała w cyfrowej dystrybucji i kinach, był horror „Obecność 3: Na rozkaz diabła” zobaczyło z kolei prawie trzy razy więcej widzów (1,6 mln).
Oglądalność premier HBO Max i Disney+ w weekend otwarcia:
- „Mortal Kombat” – 3,8 mln gospodarstw domowych
- „Godzilla kontra Kong” – 3,6 mln gospodarstw domowych
- „Co w duszy gra” – 2,4 mln gospodarstw domowych
- „Wonder Woman 1984” – 2,2 mln gospodarstw domowych
- „Hamilton” – 1,8 mln gospodarstw domowych
- „Liga Sprawiedliwości Zacka Snydera” – 1,8 mln gospodarstw domowych
- „Obecność 3: Na rozkaz diabła” – 1,6 mln gospodarstw domowych
- „The Little Things” – 1,4 mln gospodarstw domowych
- „Tom i Jerry” – 1,2 mln gospodarstw domowych
- „Ci, którzy życzą mi śmierci” – 1,2 mln gospodarstw domowych
- „Judas and the Black Messiah” – 653 tys. gospodarstw domowych
zdj. Warner Bros.