Netflix kontra twórcy „Na noże 3”. Gigant zignorował prośby reżysera o kinową premierę

Netflix, pod wodzą Teda Sarandosa, postanowił ograniczyć kinową dystrybucję trzeciego filmu z serii „Na noże”, „Wake Up Dead Man: A Knives Out Mystery”, mimo wcześniejszych deklaracji reżysera Riana Johnsona o chęci szerokiej premiery.

Netflix ogranicza obecność „Wake Up Dead Man: A Knives Out Mystery” w kinach

Ted Sarandos, współ-CEO Netflixa, wywołał kontrowersje podczas swojego wystąpienia na Time100 Summit, gdzie określił kina mianem „przestarzałego konceptu”. Jego słowa odbiły się szerokim echem w przemyśle filmowym, a twórcy, tacy jak Rian Johnson, reżyser „Na noże”, wyraźnie pokazali, że stoją po zupełnie przeciwnej stronie barykady. Johnson, który odpowiada za sukces tej serii, ostro skrytykował Sarandosa, podkreślając, jak ważna jest dla niego szeroka dystrybucja kinowa. Reżyser chciał, by jego najnowszy film, „Wake Up Dead Man: A Knives Out Mystery”, trafił do jak najszerszej liczby kin i był wyświetlany jak najdłużej. „Chcę, żeby ten film był wyświetlany w jak największej liczbie kin przez jak najdłuższy czas. Będziemy walczyć o wszystko, co się da, jeśli chodzi o dystrybucję kinową, ponieważ chcę, żeby jak najwięcej osób miało okazję zobaczyć go w tej formie” – mówił Johnson. Podobne stanowisko wielokrotnie zajmował także główny bohater serii, Daniel Craig, o czym możecie przeczytać TUTAJ.

Niestety, dla Johnsona i fanów serii „Na noże” plany Netflixa okazały się rozczarowujące. Zgodnie z raportem Empire City Box Office, firma znacząco ograniczyła swoje pierwotne plany kinowej premiery trzeciego filmu z serii, który będzie miał mniejszą dystrybucję niż „Glass Onion” z 2022 roku. Zamiast szerokiej premiery, „Wake Up Dead Man” otrzyma jedynie ograniczoną liczbę ekranów, a dochody z box office nie będą nawet raportowane. To już drugi raz, gdy Netflix ogranicza kinową obecność serii, co stawia pod znakiem zapytania dalszą współpracę twórców z gigantem streamingowym.

Sprawdź też: Na nowego „Shreka” poczekamy dłużej – film zalicza spore opóźnienie

Przypomnijmy, że w 2021 roku Netflix przejął prawa do dwóch sequeli „Na noże” od Johnsona w umowie wartą około 400 milionów dolarów. Kontrakt ten wygasa po premierze „Wake Up Dead Man”, a możliwości przedłużenia współpracy stają się coraz mniej prawdopodobne.

źródło: World of Reel/zdj. Netflix