Po tym, jak Grecie Gerwig udało się najprawdopodobniej przekonać Netflixa do dystrybucji kinowej „Opowieści z Narnii”, Daniel Craig wyraził nadzieję, że podobnie będzie w przypadku jego nadchodzącego filmu, czyli trzeciej części serii „Na noże”, w której gra główną rolę.
Czy trzecia część „Na noże” ma szanse na dystrybucję kinową?
Daniel Craig, odtwórca roli detektywa Benoita Blanca oraz reżyser Rian Johnson mają wyrażać silne pragnienie, aby nadchodząca trzecia część serii „Na noże”, zatytułowana „Wake Up Dead Man: A Knives Out Mystery”, zyskała pełnoprawną kinową premierę. Craig w rozmowie z Variety stwierdził, że film zasługuje na pełne wsparcie w kinach, a jego fani pragną doświadczyć tej produkcji na dużym ekranie.
„Mam nadzieję, że Netflix zdecyduje się na dłuższą premierę i widzowie będą mogli ją zobaczyć w kinie. Ludzie, z którymi rozmawiam, chcą po prostu zabrać swoje rodziny i pójść na to do kina. Tylko tego chcą. Mam nadzieję, że będziemy mogli im dać takie doświadczenie” — powiedział Craig.
Jego słowa zapewne wynikają z doświadczeń związanych z poprzednią częścią serii, „Glass Onion: Film z serii Na noże”, która miała zaledwie tygodniową premierę kinową w USA, mimo że mogła osiągnąć znacznie wyższe zyski. Według doniesień film mógłby zarobić ponad pół miliarda dolarów, gdyby został wyświetlany dłużej. Słowa Craiga podkreślają rosnące napięcia między ekipą „Na noże” a Netflixem. W trakcie premiery „Glass Onion” na festiwalu filmowym w Toronto w 2022 roku, Craig miał ponoć wybuchnąć w emocjonalnej kłótni z Tede Sarandosem, współdyrektorem Netflixa, dotyczącej modelu dystrybucji.
Sprawdź też: „Stałem się silniejszy niż kiedykolwiek” – Pedro Pascal o swoich przygotowaniach do roli w „Gladiatorze II”
Premiera „Wake Up Dead Man” zaplanowana jest na 2025 rok, a w obsadzie znajdują się znane nazwiska, takie jak Josh O’Connor, Glenn Close, Josh Brolin, Mila Kunis, Jeremy Renner i Kerry Washington. Czy Netflix się ugnie? Według źródeł nie. Platforma streamingowa odmawia współpracy z sieciami kin i trzyma się swojego modelu biznesowego. Wydaje się, że jedyną szansą na dystrybucję kinową produkcji Netflixa ma Greta Gerwig i jej „Narnia”.
źródło: World of Reel/zdj. Netflix