Na platformie Disney+ pojawią się telewizyjne kanały. Reklamy też będą

Szykuje się kolejna zmiana na rynku streamingowym. Szukając nowych rozwiązań, które przekonają widzów do sięgnięcia po abonament streamingowy, Disney postanowił postawić na klasyczne rozwiązanie i włączyć do oferty swojej platformy streamingowej telewizyjne kanały.

Kanały z reklamami trafią do oferty platformy Disney+

Disney ostatnio sporo zmienia na rynku streamingu. Studio zdecydowało się niedawno na połączenie amerykańskiej wersji serwisu Disney+ z ofertą platformy Hulu, a w najbliższym czasie na dobre rozpocznie się walka ze współdzieleniem kont przez użytkowników Disneya. To jednak nie koniec nowych rozwiązań, które w planach ma druga największa platforma streamingowa na świecie. Z najnowszych informacji wynika, że Disney chce urozmaicić swoją ofertę za sprawą dedykowanych kanałów.

Ujawniono, że firma zamierza uruchomić w ramach serwisu Disney+ specjalne kanały mające działać, tak samo jak tradycyjne kanały telewizyjne z tą różnicą, że te dostępne w streamingu będą od razu dedykowane różnym gatunkom, czy markom takim jak Marvel i Gwiezdne wojny.

Kanały będą działały na podobnej zasadzie, jak te które ostatnio pojawiły się chociażby w Polsce w ofercie serwisu Player. Tego typu rozwiązanie praktykowane jest też w bezpłatnych serwisach streamingowych z reklamami, takich jak Pluto czy Tubi. W ich wypadku widzowie nie mogę więc wybierać konkretnych treści, które chcą oglądać i „skazani” są na oglądanie emitowanych w tym momencie odcinków danych seriali lub filmów.

Sprawdź też: Co w kwietniu na HBO Max? Dwa głośne seriale i mnóstwo filmowych premier.

Disney Plus

Kanały będą transmitowały nie tylko treści dwóch największych marek studia, ale też animacje Pixara czy Disneya. Kanały mają być dostępne w ramach subskrypcji, więc nie będą one dostępne za darmo, ale – jak podaje The Information – i tak będą zawierały reklamy na wzór tradycyjnej telewizji.

Nie ujawniono na razie, kiedy Disney zamierza wprowadzić to rozwiązanie w życie. Ma być to jednak odpowiedź na rosnącą popularność bezpłatnej telewizji strumieniowej z reklamami, czyli tak zwanej transmisji FAST. Z ostatniego raportu Bloomberga wynika, że ​​widzowie coraz chętniej sięgają po tego typu treści i spędzają przy nich więcej czasu niż przy takich serwisach jak Peacock, Max czy Paramount+. Główną zaletą tego typu rozwiązania dla widzów stanowi to, że mogą po prostu włączyć losowy kanał i oglądać go w tle, zajmując się jednocześnie innymi domowymi obowiązkami.

źródło: theinformation.com / zdj. Disney Plus