Liam Neeson, który w rebootcie kultowej komedii „Naga broń” wciela się w postać Franka Drebina Jr., syna legendarnego bohatera granego przez Leslie Nielsena, w prosty sposób wyjaśnił, dlaczego ten projekt jest potrzebny.
Twórcy nowej „Nagiej broni” wyjaśniają, dlaczego powrót do serii był potrzebny
Aktor odpowiadając na to pytanie stwierdził: „Bo wszyscy mamy przej***, a potrzebujemy się trochę pośmiać” – powiedział w rozmowie z Variety podczas premiery filmu w Nowym Jorku.
Producent Seth MacFarlane, żartował, że produkcja doskonale wpisuje się w obecne czasy, kiedy ludzie potrzebują chwili wytchnienia i dobrego śmiechu. „Czujemy, że ludzie są gotowi, by głośno się śmiać z sytuacji dotyczącej policji w Los Angeles” – dodał MacFarlane, zapewniając, że „świetnie trafili z timingiem”. Producent najprawdopodobniej odnosił się do masowych protestów, które wybuchły w LA po nalotach ICE (agencji rządu USA odpowiedzialnej za egzekwowanie przepisów imigracyjnych). Warto jednak dodać, że w trakcie, gdy produkcja „Nagiej broni” wchodziła w fazę realizacji, w Midtown doszło do tragicznego incydentu, kiedy strzelec otworzył ogień w biurowcu, zabijając cztery osoby. Reboot „Nagiej broni” ma jednak nie podejmować satyry na współczesne wydarzenia, lecz skupiać się na absurdalnej fabule.
Weird Al” Yankovic, znany amerykański artysta muzyczny, komik i satyryk, który jest częścią produkcji, wyraził nadzieję, że reboot „Nagiej broni” będzie zapowiedzią „nowej ery komedii w kinach”. „Nie ma nic złego w śmianiu się z głupich rzeczy” – powiedział. „Ludzie mówią: Ach, żyjemy w trudnych czasach i potrzebujemy takich komedii teraz bardziej niż kiedykolwiek, ale nie sądzę, żeby kiedykolwiek w historii świata wszystko było idealne i nie potrzebowaliśmy komedii. Myślę, że komedia zawsze jest mile widziana”. – dodał.
Nowa „Naga broń” to długo wyczekiwany powrót do świata stworzonego przez Jima Abrahamsa oraz Davida i Jerry’ego Zuckerów – mistrzów komediowej parodii, których produkcje z lat 80. i 90. do dziś cieszą się statusem kultowych. Film czerpie inspirację nie tylko z trzech pełnometrażowych części serii, ale także z serialu „Police Squad!” z 1982 roku, który dał początek całej franczyzie, mimo że zakończył się po zaledwie sześciu odcinkach.
Sprawdź też: „Gremliny 3” coraz bliżej. Warner Bros. czeka już tylko na zgodę Spielberga
W obsadzie nowej wersji oprócz Liama Neesona znaleźli się m.in. Pamela Anderson, Paul Walter Hauser, Kevin Durand, Danny Huston, Liza Koshy, Cody Runnels oraz CCH Pounder. Scenariusz napisali Dan Gregor i Doug Mand – współtwórcy „Chip i Dale: Brygada RR”, którzy ponownie połączyli siły z reżyserem Jeffem Schafferem.
źródło: Variety/zdj. Paramount