Najlepsza premiera na weekend? Netflix podrzuca świeżutką polską komedię

Kto ma w tym tygodniu najlepsze premiery na weekend w streamingu? Z mocną propozycją do polskich widzów przychodzi na pewno platforma Netflix, która oferuje swoim subskrybentom możliwość obejrzenia tegorocznej polskiej komedii „Sami swoi. Początek”.

Polska komedia „Sami swoi. Początek” do obejrzenia na Netflix!

Film „Sami swoi. Początek” w premierowy weekend obejrzało w kinach ponad 220 tysięcy widzów.  Nie była to co prawda największa premiera tego roku, bo „Akademię Pana Kleksa” z główną rolą Tomasza Kota obejrzało w ciągu trzech dni 399 597 widzów. W sumie do kin wybrało się na seanse filmu aż ponad 800 tys. Polaków. Od dzisiaj można go natomiast oglądać w streamingu za pośrednictwem serwisu Netflix, który ma nadzieję, że produkcja ta również będzie cieszyła się dużą popularnością wśród jego widzów i zostanie największą premierą weekendu.

Sami swoi” opowiadający historię konfliktu rodziny Pawlaków i Karguli dali początek trylogii, która od lat cieszy się kultowym już statusem i zajmuje wyjątkowe miejsce w sercach milionów Polaków. Wszystkie filmy wymieniane są jednym tchem obok najlepszych polskich komedii wszech czasów.

Sprawdź też: Kiedy następne odcinki „Yellowstone”? Rozpiska całego sezonu w Polsce.

Pawlak i Kargul z kultowej trylogii „Sami swoi”, jeszcze przed tym jak trafili na Ziemie Odzyskane byli sąsiadami we wsi na Kresach na terenie obecnej Ukrainy. I już wtedy nie darzyli się sympatią i było to wyjątkowo wybuchowe sąsiedztwo… W ramach prequela ponownie zagłębiamy się w świat, w którym drobne uszczypliwości przeplatają się z życiowymi zdarzeniami definiującymi życie bohaterów. Charakterne postaci w połączeniu z ważnymi wydarzeniami historycznymi w tle zabierają widza w sentymentalną, ale też porywającą i pełną humoru podróż.  

Scenariusz do prequela powstał na podstawie książki „Każdy żyje jak umie”, a jego autorem, jest Andrzej Mularczyk, którego stryj był pierwowzorem postaci Kazimierza Pawlaka. Drugim nazwiskiem łączącym nową wersję z kultową trylogią jest Anna Dymna, która przed laty zagrała w drugiej części serii zatytułowanej „Nie ma mocnych” jako Ania Pawlakówna. W nowej części wcieliła się natomiast w zupełnie nową bohaterkę, Pecynichę.

zdj. Netflix