Najlepszy film Marvela od lat? Widzieliśmy już „Thunderbolts” i jesteśmy zaskoczeni!

Przez ostatnie lata Marvel zaliczył kilka kompromitujących wpadek i odzwyczaił nas od dostarczania do kin godnych uwagi produkcji. Czy najnowszy superbohaterski projekt od studia należącego do Disneya w końcu przełamała tę serię mniej lub bardziej nieudanych kinowych tytułów? O tym przekonacie się w naszej recenzji „Thunderbolts”.

„Thunderbolts” – recenzja nowego filmu Marvela

Wśród krytyków film zebrał aż 88% pozytywnych recenzji. To zdecydowanie lepszy rezultat od poprzedniej produkcji MCU, czyli ostatnich przygód Kapitana Ameryki, które pozytywnie oceniło zaledwie 48% krytyków. Jak na razie film może pochwalić się także wyższym wynikiem od hitowego „Deadpool & Wolverine” (78%) pozytywnych recenzji.

Naszą opinię o nowej produkcji Marvela znajdziecie w materiale wideo poniżej.

Od czasu premiery „Avengers: Koniec gry” w 2019 roku tylko jeden film produkowany bezpośrednio przez Marvel Studios osiągnął lepszy rezultat niż „Thunderbolts” — był to „Shang-Chi i legenda dziesięciu pierścieni” (91% pozytywnych recenzji). Jeśli natomiast dorzucimy do tego także produkcje o Spider-Manie, to obydwa tytuły, zarówno „Daleko od domu”, jak i „Bez drogi do domu” mogą pochwalić się także wynikiem powyżej 90%.

Najnowszy film ze studia Marvela przedstawia nietypową drużynę antybohaterów — Yelenę Belovą, Bucky’ego Barnesa, Czerwonego Strażnika, Ghosta, Taskmastera i Johna Walkera. Niepokorni bohaterowie wpadną w niebezpieczną pułapkę zastawioną przez Valentinę Allegra de Fontaine. Czy zmuszeni do podjęcia ryzykownej misji zdołają stawić czoła mrocznym tajemnicom swojej przeszłości? Czy uda im się połączyć siły, zanim będzie za późno?

W filmie główne role grają: Florence Pugh, Sebastian Stan, David Harbour, Wyatt Russell, Olga Kurylenko, Hannah John-Kamen oraz Julia Louis-Dreyfus.

zdj. Marvel