Netflix chce mieć swoje „Zbrodnie po sąsiedzku” Serial o podcasterach na tropie zbrodnii

Netflix pozazdrościł Disneyowi sukcesu serialu „Zbrodnie po sąsiedzku” z Seleną Gomez i postanowił przygotować własną produkcję o trójce podcasterów na tropie zbrodni. Zobaczcie, jak zapowiada się „BODKIN”.

Netflix pokazał swoje „Zbrodnie po sąsiedzku”. Tak zapowiada się nowy kryminał

Sukces serialu „Zbrodnie po sąsiedzku” z Martinem Shortem, Seleną Gomez i Stevenem Martinem, który czeka właśnie na premierę czwartego sezonu, sprawił, że świat podcastów opowiadających o prawdziwych zbrodniach doczeka się kolejnej streamingowej produkcji. Tym razem obsada nie będzie co prawda tak imponująca, ale jeśli lubicie te klimaty, to warto zainteresować się serialem „BODKIN”.

Serial ma być połączeniem thrillera z czarną komedią i opowie o grupie podcasterów, którzy podejmują się zbadania zaginięcia trzech osób w idyllicznym nadmorskim miasteczku w Irlandii. Wkrótce wątki zaczynają się zbiegać, tworząc znacznie szerszy i bardziej nietypowy obraz, niż można się było spodziewać. W miarę jak bohaterowie starają się odsiać fikcję od faktów — o sprawie, o swoich kolegach, a także, co najbardziej bolesne, o sobie samych — serial wystawia na próbę nasz sposób postrzegania prawdy oraz ujawnia, jak usprawiedliwiamy swoje przekonania lub utwierdzamy się w lękach.

Na pierwszy sezon amerykańskiej produkcji złoży się 7 odcinków. Premierę serialu „BODKIN” zapowiedziano na 9 maja. Główne role w serialu grają: Will Forte, Siobhán Cullen oraz Robyn Cara.

 

zdj. Netflix