Netflix opóźnia prace nad „The Gray Man” z Goslingiem i Evansem. Powodem wzrost zachorowań w Kalifornii

Włodarze Netfliksa zadecydowali o opóźnieniu prac produkcyjnych nad kolejnym wysokobudżetowym projektem, „The Gray Man”. W filmie reżyserowanym przez braci Russo pojawią się Ryan Gosling i Chris Evans. Powodem takiej decyzji platformy jest wzrost zarażeń koronawirusem w Kalifornii. 

Prace na planie „The Gray Man” miały rozpocząć się w połowie stycznia przyszłego roku. Zgodnie z najnowszymi decyzjami, produkcja została opóźniona o przynajmniej dwa tygodnie, by zapewnić ekipie możliwie największe bezpieczeństwo. 

Przypomnijmy, że poza Goslingiem i Evansem, w filmie pojawi się też Ana De Armas. Nowa produkcja reżyserów „Końca gry” bazuje na debiutanckiej powieści Marka Greaneya wydanej w 2009 roku. Głównym bohaterem historii jest niezależny zabójca i były agent CIA Court Gentry (Gosling), którego ściga Lloyd Hansen (Evans) i jego ludzie. Film będzie widowiskiem akcji nastawionym na stworzenie nowej franczyzy podobnej do serii o przygodach Jamesa Bonda. W razie sukcesu pierwszej części Ryan Gosling ma powrócić w kilku kolejnych kontynuacjach.

Netflix chce przeznaczyć na realizację projektu około 200 mln dolarów. Wyprodukowaniem The Grey Man” zajmie się firma AGBO należąca do braci Russo. Scenariusz do filmu stworzył jeden z braci, Joe Russo oraz Christopher Markus i Stephen McFeely, z którymi duet reżyserów pracował przy filmach o przygodach Kapitana Ameryki oraz serii Avengers”.

źródło: deadline.com / zdj. Warner Bros.