
Netflix pokazał zwiastun swojego nowego filmu akcji „Rebel Ridge”, w którym zobaczymy, jak były żołnierz przedziera się przez sieć korupcji w małym miasteczku, gdy próba wpłacenia kaucji za jego kuzyna przeradza się w brutalną konfrontację z szefem miejscowej policji. Początkowo główną rolę w produkcji miał zagrać John Boyega, ale aktor opuścił plan na miesiąc po rozpoczęciu zdjęć.
John Boyega zrezygnował z roli w tym filmie. Tak zapowiada się „Rebel Ridge”
Netflix długo zwlekał z pokazaniem filmu „Rebel Ridge”, do którego zdjęcia ruszyły jeszcze w maju 2021 roku. Projekt, za który jako scenarzysta i reżyser odpowiada Jeremy Saulnier („Sala strachu”, „Blue Ruin” i „Powstrzymać mrok”) musiał borykać się jednak ze sporymi problemami, po tym, jak niespodziewanie po kilku tygodniach pracy na planie projekt opuścił John Boyega. Ostatecznie główną rolę przejął Aaron Pierre, który zagrał Terry'ego Richmonda, który przybywa do miasteczka Shelby Springs z prostą, lecz pilną misją — ma wpłacić kaucję za swojego kuzyna i uratować go przed grożącym mu niebezpieczeństwem.
Sprawdź też: Netflix nie chce już pracować ze Snyderem. Streamingowy gigant wygasza kolejne uniwersum.
Jednak gdy oszczędności życia Terry’ego zostają niesprawiedliwie zajęte przez organy ścigania, on sam musi zmierzyć się z lokalnym komendantem policji Sandym Burnne’em (Don Johnson) i jego bojowo nastawionymi podwładnymi. Nieoczekiwanie sojuszniczką Terry’ego okazuje się urzędniczka sądowa Summer McBride (AnnaSophia Robb). Wkrótce oboje zostają uwikłani w sięgający głęboko spisek. Gdy robi się naprawdę groźnie, Terry musi wykorzystać swoje tajemnicze kontakty, aby ukrócić kontrolę policji nad społecznością, uczynić zadość sprawiedliwości wobec własnej rodziny — i cały czas chronić Summer.
Za produkcję odpowiadają Anish Savjani, Neil Kopp, Vincent Savino i Jeremy Saulnier. W filmie wystąpili także David Denman, Emory Cohen, Steve Zissis, Zsané Jhé, Dana Lee i James Cromwell. Premierę zapowiedziano na 6 września na platformie Netflix.
zdj. Netflix