Równo dwadzieścia lat po premierze pierwszej części, Aardman Animation Studios potwierdziło, że w przygotowaniu znajduje się sequel „Uciekających kurczaków”. Tym razem produkcją zajmie się Netflix.
Plotki o kolejnej części znajdowały się w obiegu od dłuższego czasu, ale udział Netfliksa jest sporym zaskoczeniem. Jak się dowiedzieliśmy, gigant streamingowy zdołał porozumieć się z wytwórnią Studiocanal (która finansowała produkcje studia Aardman od 2015 roku) oraz odpowiadającym za produkcję oryginału Pathé.
Reżyserią „Uciekających kurczaków 2” zajmie się Sam Fell, twórca animacji „ParaNorman” i „Wpuszczony w kanał”. Twórcy pierwowzoru, Peter Lord i Nick Park będą aktywnie zaangażowani w rozwój produkcji (Lord na stanowisku producenta wykonawczego, a Park jako konsultant).
Fell ujawnił, że prace nad przygotowaniem właściwego scenariusza trwają od kilku lat. Tekst przygotowali Karey Kirkpatrick, John O'Farrell oraz sam reżyser. Film opowie o znanej z pierwszej części postaci Ginger, żyjącej w wolnej od ludzi, drobiowej utopii. Po latach spędzonych w bezpiecznym zaścianku, córka bohaterki zaczyna zdawać sobie sprawę z ograniczeń rzeczywistości zbudowanej dla niej przez rodziców. Jednocześnie do kurczaków dobiegają głosy o przerażającym zagrożeniu, które może położyć kres wywalczonej w pierwszej części wolności. Produkcja „Uciekających kurczaków 2” ma ruszyć w przyszłym roku.
Warto dodać, że dwie dekady po debiucie, „Uciekające kurczaki” pozostają najlepiej zarabiającą animacją poklatkową w historii. Film doczekał się też nominacji do Oscara.
Źródło: Variety / zdj. Pathé