Po spektakularnym sukcesie w kinach i streamingu Netflix i Sony Pictures przygotowują się już do stworzenia kolejnych przygód K-popowych Łowczyń Demonów. Animowana produkcja stała się globalnym hitem i fenomenem.
„K-popowe łowczynie demonów” powrócą w kontynuacji!
O ile informacja o planach na stworzenie sequela jest dla fanów pozytywna, to warto odnotować, że potencjalna data premiery planowana jest dopiero na 2029 rok. Oczywiście data ta może ulec zmianie w zależności od postępów produkcji, ale projekty animowane tej skali często potrzebują kilku lat, co wyjaśnia potencjalną czteroletnią przerwę między filmami. Mimo to fani mogą być spokojni, wiedząc, że Łowczynie demonów powrócą, nawet jeśli samo oczekiwanie może okazać się nieco zbyt długie.
Projekt pierwotnie opracowany i wyprodukowany przez Sony Pictures Animation okazał się wielkim hitem w streamingu za pośrednictwem platformy Netflix, która podpisała umowę z Sony na pokazanie produkcji swoim użytkownikom. Film szybko stał się najchętniej oglądanych produkcji w historii streamingu.
Sprawdź też: Ten film z Vinem Dieslem to hit na Prime Video! Widzowie oglądają go masowo!
Film, łączący elementy fantasy, musicalu i koreańskiej popkultury przebił dotychczasowego lidera – „Czerwoną notę”, i stały się najchętniej oglądanym anglojęzycznym filmem w historii Netfliksa. W ciągu pierwszych 91 dni od premiery animacja zgromadziła ponad 236 milionów wyświetleń. Osiągnięcie to jest tym bardziej imponujące, że produkcja była debiutem reżyserskim Maggie Kang i nie opierała się na żadnej znanej marce ani gwiazdorskiej obsadzie.
Po oszałamiającym sukcesie w streamingu platforma wspólnie z Sony zorganizowała w sierpniu i październiku kinowe seanse, które również przyciągnęły tłumy. Podczas pierwszego weekendu film zebrał 18 milionów dolarów w zaledwie dwa dni.
Współreżyserka filmu Maggie Kang, która wyreżyserowała pierwszą część wraz z Chrisem Appelhansem, od dawna sugerowała możliwość powrotu do świata Łowczyń: „Przygotowaliśmy mnóstwo potencjalnych wątków fabularnych” – powiedziała Kang w lipcu w wywiadzie dla Variety. „Oczywiście, wiele pytań pozostaje bez odpowiedzi, a są obszary, które nie zostały zbadane. Musieliśmy to zrobić, ponieważ w 85 minut można opowiedzieć tylko ograniczoną ilość materiału filmowego”.
zdj. Netflix