Netflix w końcu zabiera się za „Gliniarza z Beverly Hills”. Do obsady nowej odsłony cyklu dołączył Joseph Gordon-Levitt

Wygląda na to, że następna odsłona „Gliniarza z Beverly Hills” w końcu trafiła do realizacji. Poznaliśmy właśnie nowy tytuł i nowe gwiazdy długo zapowiadanego, czwartego filmu w cyklu. Ujawniono też, że zdjęcia już się rozpoczęły

Przygotowania do realizacji „Gliniarza z Beverly Hills 4” trwały jeszcze od października 2019 roku. Początkowo projektem miał zająć się duet reżyserski, który tworzą Adila El Arbiego i Bilalla Fallaha odpowiedzialni za ostatnią część „Bad Boys”. Twórcy rozstali się jednak z projektem ze względu na zaangażowanie w reżyserię skreślonego niedawno filmu „Batgirl dla studia Warner Bros. Za sterami filmu o kolejnych przygodach detektywa Foleya stanął ostatecznie Mark Molloy, początkujący reżyser mający w swoim dorobku jak na razie wyłącznie krótkometrażowe produkcje.

Sprawdź też: Tessa Thompson i Joseph Gordon-Levitt zagrają w thrillerze science-fiction „Ash”. Produkuje Neill Blomkamp.

O postępach w temacie „Gliniarza z Beverly Hills 4” poinformował w nowym raporcie serwis Deadline. Prace na planie filmu rozpoczęły się wraz z początkiem tego tygodnia. Jednocześnie ujawniono, że pełny tytuł czwartej odsłony cyklu komediowych kryminałów brzmi „Beverly Hills Cop: Axel Foley”. Do obsady widowiska dołączyli zaś Taylor Paige, znana z takich filmów jak „Boogie”, czy „Ma Rainey: Matka bluesa” oraz Joseph Gordon-Levitt. Ich role w produkcji nie zostały jeszcze ujawnione. W głównej roli powróci oczywiście Eddie Murphy.

W roli producenta powróci Jerry Bruckheimer czuwający nad pierwszą i drugą odsłoną serii z 1984 i 1987 roku. Przybliżony termin premiery filmu nie został jeszcze ustalony.

Źródło: Deadline / zdj. Paramount Pictures