Netflix nie od dziś może pochwalić się imponującym katalogiem filmów grozy, ale dopiero niedawno dołączyła do niego „Noc Dziękczynienia”. Brutalny dreszczowiec to świetna propozycja dla widzów, którzy chcą rozpocząć weekend od solidnych ekranowych emocji.
Co obejrzeć na Netflix? „Noc Dziękczynienia” już w TOP 10
Subskrybentów Netfliksa nie trzeba było przekonywać do odpalenia ostatniego dreszczowca twórcy „Hostelu”, czyli Eli Rotha. „Noc Dziękczynienia”, którą nakręcił jeszcze dwa lata temu, jest już na trzecim miejscu filmowego zestawienia TOP 10 platformy. Co warto wiedzieć o tym horrorze?
Pomysł na „Noc Dziękczynienia” wyewoluował z fikcyjnego zwiastuna, który przewinął się przez „Grindhouse” Quentina Tarantino i Roberta Rodrigueza. Teaser nieistniejącego filmu okazał się na tyle popularny, że plany na zrealizowanie pełnometrażowej wersji rozważane były przez wiele lat – w końcu zabrał się za to Eli Roth. Przygotował on też scenariusz do filmu, wraz z Jeffem Rendellem („Grindhouse”). A o czym właściwie opowiada?
Sprawdź też: Nie tylko serial – nowy film o „Obcym” zobaczymy szybciej, niż ktokolwiek się spodziewał!
Po tragicznych zamieszkach w Czarny Piątek, zainspirowany Świętem Dziękczynienia zabójca rozpoczyna rzeź – czytamy w opisie produkcji. Za swój cel wybiera mieszkańców Plymouth w stanie Massachusetts. To miasto uznane za miejsce powstania tego święta.
Slasher z głównymi rolami Addison Rae („Cały on”) i Patricka Dempsey'a („Chirurdzy”) debiutował w 2023 roku i doczekał się bardzo dobrych ocen od krytyków. W serwisie Rotten Tomatoes ma obecnie aż 84% pozytywnych głosów na podstawie 150 recenzji.
„Wszystkie składniki są tu całkowicie znajome, ale to, co sprawia, że cały przepis jest tak satysfakcjonujący, to ogromna dawka makabrycznej zabawy, jaką Eli Roth potrafi wydobyć z wyjściowego konceptu” – napisano o filmie w magazynie Empire.
„Choć nazwanie tego horroru najlepszym przedsięwzięciem w dorobku Rotha może nie nieść największej wagi, Noc Dziękczynienia z łatwością potwierdza, że gdy jego scenariusze to coś więcej niż góra flaków, Roth potrafi być diabelnie dobrym filmowcem” – dodano na RobertEbert.com
źródło: Rotten Tomatoes / zdj. Netflix