Netflix wydaje kasę jak szalony. Budżet filmu „Na noże 3” z Danielem Craigiem to wielkie kuriozum

Netflix przygotowuje na 2025 rok sporo filmowych premier, a jedną z nich będzie trzecia odsłona popularnej serii kryminałów „Na noże”. Okazuje się, że najnowszy film Riana Johnsona z Danielem Craigiem wracającym w roli ekscentrycznego detektywa Benoita Blanca będzie kosztował streamingowego giganta zaskakująco dużo.

Trzecia część „Na noże” kosztuje pięć razy więcej niż pierwsza odsłona

Trzecia część serii „Na noże” zatytułowana „Wake Up Dead Man” z zapowiada się na najdroższą kryminalną produkcję, jaka kiedykolwiek powstała. Według najnowszego raportu nowa detektywistyczna produkcja Netfliksa ma wyjątkowo wysoki budżet w wysokości 210 mln dolarów — to pięć razy więcej niż oryginalny film, który zapoczątkował serię w 2019 roku, a pamiętajmy, że trafił on wówczas do kin i miał okazję przynieść bezpośrednie zyski dla studia.

Informacja o niewyobrażalnie wysokim budżecie „Na noże 3” jak na tego typu produkcję pojawia się w momencie, gdy gigant streamingowy chce podobno ograniczyć wydatki na wysokobudżetowe filmy i seriale. Wygląda jednak na to, że nie dotyczy to serii tworzonej przez Riana Johnsona, której druga odsłona była sporym hitem dla platformy. Netflix przejął franczyzę w marcu 2021 roku, kiedy nabył prawa do dwóch sequeli w ramach umowy wartej podobno 450 milionów dolarów. Pierwsza kontynuacja trafiła do widzów pod koniec 2022 roku i obecnie znajduje się na dziesiątym miejscu wśród najbardziej popularnych filmów platformy.

Sprawdź też: Najbardziej zwariowany film akcji 2024 roku za chwilę trafi na Prime Video!

Częściowo budżet przekraczający 200 mln dolarów niektórzy będą próbowali uzasadnić gwiazdorską obsadą, w której obok Daniela Craiga znaleźli się także: Jeremy Renner, Josh Brolin, Glenn Close, Josh O’Connor, Cailee Spaeny, Andrew Scott i Kerry Washington. Należy jednak pamiętać, że poprzednie odsłony również mogły pochwalić się dużymi nazwiskami, a mimo wszystko ich budżet był znacznie mniejszy. Możemy jednak zakładać, że sporą część tej kwoty Netflix musiał przeznaczyć na większe wynagrodzenie dla głównej gwiazdy serii — Daniela Craiga oraz samego Johnsona, który reżyseruje film do własnego scenariusza. Trudno inaczej wytłumaczyć sobie wydanie ponad 200 mln dolarów na produkcję, w której nie znajdziemy niemal żadnych efektów specjalnych — za taką kwotę studia pokroju Marvela przygotowywały w ostatnich latach niektóre swoje superbohaterskie widowiska.

Chociaż nie ogłoszono jeszcze oficjalnej daty premiery, spekuluje się, że „Wake Up Dead Man” pójdzie w ślady swoich poprzedników i będzie miał swoją światową premierę na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Toronto jesienią 2025 roku, a do oferty Netfliksa zawita pod koniec roku.

zdj. Netflix