Włodarze platformy Netflix będą mogli uznać tegoroczne rozdanie Oscarów za udane. Mimo że produkcję serwisu nie wywalczyły głównych nagród, to w całościowym ujęciu Netflix zebrał najwięcej Oscarów spośród wszystkich wytwórni.
W zeszłym roku Netflix wywalczył aż 24 nominacje do Oscarów, jednak ostatecznie tylko dwie z nich zamienił na statuetki. Nagrodę za drugoplanową rolę w filmie „Historia małżeńska” odebrała wówczas Laura Dern, a najlepszym dokumentem okrzyknięto „American Factory”. Szacowano wówczas, że Netflix wydał około 70 mln dolarów na promowanie kandydatur swoich filmów.
W tym roku Netflix zebrał jeszcze więcej nominacji, bo aż 36. Był to absolutny rekord wszech czasów i nigdy w historii żadne studio nie mogło liczyć na tak dużo szans na Oscary. Podczas gali platforma zwyciężyła ostatecznie w siedmiu kategoriach i to wystarczyło, aby zostać niekwestionowanym liderem tegorocznych Oscarów. Daleko w tyle z trzema Oscarami galę zakończyły wytwórnię Searchlight i Warner Bros., a po dwa wyróżnienia zebrały produkcje Amazon Studios, Disneya i Sony Pictures Classics.
Podczas oscarowej nocy nie wszystko układało się jednak po myśli Netfliksa. Streamingowy gigant miał zdecydowanie większy apetyt na statuetki, tym bardziej że wśród faworytów do Oscarów wymieniani byli między innymi Chadwick Boseman, który miał zostać pośmiertnie nagrodzony za rolę w filmie „Ma Rainey: Matka bluesa”. Tymczasem Akademia wyróżniła Anthony'ego Hopkinsa za genialną kreację w „Ojcu”. Bez statuetki wieczór zakończyła także Viola Davis, którą mogliśmy oglądać obok Bosemana we wspomnianym filmie Netfliksa. Aktorka po raz czwarty musiała uznać wyższość kontrkandydatek, jednak pod względem liczby nominacji bez statuetki Davis nie dorównuje ciągle Diane Warren, którą nominowano aż ośmiokrotnie. W tym roku aktorka również nie odebrała Oscara za swoją rolę w filmie „Elegia dla bidoków” wyreżyserowanym dla Netfliksa przez Rona Howarda.
Największym zawodem dla Netfliksa podczas tegorocznych Oscarów okazał się jednak film „Proces siódemki z Chicago”. Produkcja mogła liczyć na 6 statuetek, ale wróciła do domu z zerowym dorobkiem. W tym kontekście największą niespodzianką jest brak Oscara dla Aarona Sorkina za scenariusz, który przed galą był wymieniany wśród faworytów do statuetki.
Oscary 2021 – lista filmów z największą liczbą statuetek
| Film | Liczba Oscarów |
| „Nomadland” | 3 |
| „Ojciec” | 2 |
| „Judasz i Czarny Mesjasz” | 2 |
| „Mank” | 2 |
| „Ma Rainey: Matka bluesa” | 2 |
| „Co w duszy gra” | 2 |
| „Sound Of Metal” | 2 |
| „Na rausz” | 1 |
| „Jakby coś, kocham was” | 1 |
| „Colette” | 1 |
| „Minari” | 1 |
| „Ośmiornica, nauczycielka życia” | 1 |
| „Obiecująca. Młoda. Kobieta” | 1 |
| Tenet” | 1 |
| „Two Distant Strangers” | 1 |
Oscary 2021 – lista wytwóni z największą liczbą statuetek
| Studio | Liczba Oscarów |
| Netflix | 7 |
| Searchlight | 3 |
| Warner Bros. | 3 |
| Amazon Studios | 2 |
| Disney | 2 |
| Sony Pictures Classics | 2 |
| A24 | 1 |
| Bleecker Street | 1 |
| Focus Features | 1 |
| Samuel Goldwyn Films | 1 |
zdj. Netflix