Nie żyje Fred Ward, aktor znany z filmów „Wstrząsy” i „Miami Blues”. Miał 79 lat

Nie żyje Fred Ward, amerykański aktor filmowy i teatralny znany przede wszystkim ze swoich licznych występów na drugim planie oraz takich produkcji jak „Wstrząsy” i „Miami Blues”. Zmarł w wieku 79 lat.

O śmierci aktora poinformował jego współpracownik Ron Hofmann. Na prośbę najbliższej rodziny Warda, przyczyna i miejsce jego śmierci nie zostały ujawnione.

Fred Ward urodził się w 1942 roku w San Diego. Jego przodkami byli Indianie z plemienia Czirokezów. W młodości imał się wielu różnych zajęć. Pracował między innymi jako drwal, kucharz, a także woźny. Brał udział w bokserskich pojedynkach oraz przez trzy lata służył w Siłach Powietrznych Stanów Zjednoczonych. W latach 70. ubiegłego wieku rozpoczął swoją aktorską karierę i pojawiał się telewizyjnych serialach. Na dużym ekranie zadebiutował w 1975 roku obok Jeffa Bridgesa w westernie „Hollywoodzki kowboj” w reżyserii Howarda Zieffa. W kolejnych latach ponownie pojawił się na ekranie obok gwiazd kina. Zaliczył między innymi występ w filmie „Ucieczka z Alcatraz” z Clintem Eastwoodem oraz produkcji „Śmiertelne manewry” z Keithem Carradinem.

Sprawdź też: Filmowa biografia z Michelle Williams jako Peggy Lee nie dojdzie do skutku – „Film odszedł w niepamięć”.

W 1982 roku zagrał główną rolę w filmie „Timerider: Przygoda Lyle’a Swanna”, a rok później wcielił się w astronautę Gusa Grissom w produkcji „Pierwszy krok w kosmos”.

W jego filmografii znajdziemy też takie tytuły jak: „Niespotykane męstwo” z Genem Hackmanem, dramat „Silkwood” z Meryl Streep, dramat „Szybka zmiana”, komedia romantyczna „Tajemniczy wielbiciel”, a także film akcji „Reakcja łańcuchowa” z Morganem Freemanem oraz komedie „Remo: Nieuzbrojony i niebezpieczny”, „Bliźnięta nie do pary”, „Na skróty”, „Naga broń 33 ⅓: Ostateczna zniewaga”. W 1990 roku pojawił się w horrorowej komedii „Wstrząsy”, a sześć lat później powrócił do roli Earla Bassetta w kontumacji.

zdj. Phase 4 Films