Nie żyje polski aktor filmowy, telewizyjny i teatralny Krzysztof Kiersznowski znany z takich produkcji jak „Vabank”, „Kiler” czy „Cześć Tereska”. Miał 70 lat.
O śmierci Krzysztofa Kiersznowskiego poinformował w mediach społecznościowych aktor Tadeusz Chudecki. Przyczyna śmierci nie została ujawniona, ale Kiersznowski od lat walczył z nowotworem.
Kiersznowski urodził się w 1950 roku w Warszawie. Aktorskie studia ukończył w 1977 roku w łódzkiej PWSFTviT. Rok wcześniej pojawił się w filmie „Człowiek z marmuru” w reżyserii Andrzeja Wajdy jako towarzysz wręczający kwiaty i gratulujący Birkutowi granemu przez Jerzego Radziwiłowicza. Tego samego roku debiutował też na scenie teatralnej w Teatrze Ochoty w przedstawieniu „Egzamin” w reżyserii Jana Pawła Gawlika. Uznanie w środowisku zyskał niedługo potem rolą w sztuce „Krzywa płaska” w reżyserii Jana Machulskiego. Podczas swojej kariery związany był z większością warszawskich teatrów, ale występował też w Łodzi, Częstochowie, Zielonej Górze i Bydgoszczy.
Na szklanym ekranie zyskał popularność dzięki drugoplanowym kreacjom w filmach Juliusza Machulskiego. Wystąpił między innymi jako „Nuta” w „Vabanku” i jego kontynuacji, w dwóch częściach „Kilera” wcielił się w Wąskiego, a w „Superpordukcji” zagrał porucznika Tarkowskiego. W dramatycznym kinie zasłynął natomiast rolą w filmie „Cześć Tereska”, za którą otrzymał nagrodę Orła. Kolejnego Orła oraz nagrodę na Festiwalu w Gdyni przyniosła mu z kolei kreacja w komedii „Statyści” z 2006 roku. W ostatnich latach występował regularnie w serialu „Barwy szczęścia”.
zdj. TVP