Nie żyje amerykański aktor Philip Baker Hall znany widzom między innymi z wielu ról drugoplanowych w klasykach z lat 80. i 90. oraz występów w filmach Paula Thomasa Andersona. Zmarł w wieku 90 lat.
O śmierci aktora poinformował dzisiaj jego bliski przyjaciel i sąsiad Sam Farmer. Philip Baker Hall urodził się w Toledo w stanie Ohio 10 września 1931 roku. W młodości służył w amerykańskiej armii jako tłumacz języka niemieckiego, pracował także jako nauczyciel w szkole średniej. Swoją aktorską karierę zaczął wyjątkowo późno, bo dopiero w wieku 30 lat, kiedy pojawił się na deskach teatru. Na małym ekranie zaczynał od gościnnych występów w takich serialach jak „Good Times”, „Człowiek z Atlantydy”, „M.A.S.H.” oraz „Visions” czy „Emergency!”.
Od 1977 roku zaliczył w sumie ponad 200 ról w swojej karierze. W latach 80. ubiegłego wieku pojawiał się w wielu filmach w drugoplanowych rolach. Wystąpił między innymi w filmie „Pogromcach duchów II” oraz „Zdążyć przed północą”. W kolejnych latach zasłynął przede wszystkim ze swojej długoletniej współpracy z Paulem Thomasem Andersonem. Zagrał w jego krótkometrażowym filmie „Cigarettes & Coffee” z 1993 roku, który był następnie inspiracją dla pełnometrażowego debiutu reżysera pod tytułem „Ryzykant”. W nim również Philip Baker Hall wystąpił w jednej z głównych ról. Zagrał też w filmach „Boogie Nights” i „Magnolia”. Rola w drugiej z produkcji przyniosła mu statuetką ACCA.
W swoim aktorskim dorobku miał także takie produkcje jak „Pół na pół”, „Cudowny świat”, „Mokra robota”, „Zodiak”, „Bruce Wszechmogący”, „Suma wszystkich strachów”, „Ukryta prawda”, „Godziny szczytu”, „Truman Show” oraz „Twierdza”. Ostatni raz na ekranie mogliśmy zobaczyć go w 2020 roku w serialu „Mesjasz” od platformy Netflix.
zdj. The Samuel Goldwyn Company