Nie żyje Wojciech Pszoniak. Polski aktor miał 78 lat

Nie żyje Wojciech Pszoniak, jeden z najwybitniejszych polskich aktorów filmowych i teatralnych. Zmarł dzisiaj rano w wieku 78 lat.

Informację o śmierci aktora przekazał dzisiaj rano ks. Andrzej Luter. Duchowny napisał na swoim Facebooku: Dziś o 6.08 rano odszedł od nas Wielki Artysta. WOJCIECH PSZONIAK. Napisałem krótkie wspomnienie, które udostępniam. Brak słów. Zmarł w warszawskim szpitalu, od lat zmagał się z chorobą nowotworową.

Wojciech Pszoniak urodził się 1942 roku we Lwowie, ale dorastał w Gliwicach. W 1968 roku ukończył Akademię Sztuk Teatralnych im. Stanisława Wyspiańskiego w Krakowie i rozpoczął pracę aktora. Początkowo występował między innymi na scenach Starego Teatru w Krakowie oraz Teatru Narodowego w Warszawie. W latach 70. ubiegłego wieku zajmował się także wykładaniem aktorstwa w PWST. Na przełomie lat 70. i 80. XX wieku rozpoczął międzynarodową karierę i na lata związał się z Francją. Występował na deskach francuskich teatrów, a w latach 80. na wiele lat przeprowadził się do Paryża.

Na szklanym ekranie debiutował już w 1965 roku w bułgarskim serialu „Proizszestwia na Sljapata ulica”. W polskim kinie pojawił się pierwszy raz pięć lat później za sprawą filmu „Twarz anioła” (reż. Zbigniew Chmielewski). Często współpracował z Andrzejem Wajdą. Pojawił się w „Weselu” jako dziennikarz i Stańczyk, „Ziemi obiecanej” jako Moryca, „Dantonie” jako Robespierre  i tytułowej roli w „Korczaku” (1990).

Do jego najbardziej rozpoznawalnych kreacji w liczącej blisko sto tytułów filmografii należą jeszcze: tytułowa rola w „Diable” z 1972 roku wyreżyserowanym przez Andrzeja Żuławskiego, rola Mieszka I w „Gnieździe” (1974), doktora Marglewskiego w „Szpitalu przemienienia” Edwarda Żebrowskiego, oraz rola Kamińskiego w „Strajku” (reż. Volker Schlöndorff, 2007).

zdj. Fundacja Film Polski / Maciej Lisiecki