Nowe „Ciche miejsce” z dużym opóźnieniem. Prequelowe widowisko od reżysera „Świni” trafi do kin dopiero w 2024 roku

Paramount Pictures podjęło decyzję o ponownym przesunięciu daty premiery trzeciej odsłony cyklu dreszczowców „Ciche miejsce”, za które do tej pory jako reżyser odpowiadał John Krasinski. Prequel z podtytułem „Day One” trafi na ekrany pół roku później, niż pierwotnie zakładano.

Film, którego reżyserem został w ubiegłym roku Michael Sarnoski, mający w dorobku doceniony przez krytyków dramat „Świnia” z główną rolą Nicolasa Cage'a, miał zadebiutować na wielkim ekranie we wrześniu 2023 roku. Wskutek ostatniej decyzji włodarzy Paramountu premierę przesunięto jednak na 8 marca 2024 roku.

Sprawdź też: „Apartment 7A” – kolejny horror Johna Krasinskiego będzie prequelem „Dziecka Rosemary”? Nowe informacje

Według zamysłu wytwórni, film ma otworzyć drogę do rozwijania uniwersum „Cichego miejsca” przez wiele następnych lat. Podczas gdy tytuł widowiska sugeruje, że tym razem akcja rozegra się na samym początku inwazji tajemniczych stworzeń z kosmosu, wszystko wskazuje na to, że w filmie w znaczących rolach nie pojawią się Krasinski i Emily Blunt, czyli gwiazdy poprzednich odsłon. Doniesienia sprzed paru miesięcy wskazują jednak, że ich występ w filmie, przynajmniej w charakterze występu epizodycznego, „nie jest niemożliwy”. Przy „Day One” Krasinski znajdzie się natomiast na pewno pośród producentów filmu, a więc obok Michaela Baya, Andrew Forma i Brada Fullera

Źródło: BD / zdj. Paramount