
Po współpracy z A24 przy oczekiwanym dramacie MMA „The Smashing Machine”, Dwayne Johnson nie zwalnia tempa. Aktor ponownie łączy siły ze studiem – tym razem w thrillerze psychologicznym „Breakthrough”. Jak informuje „Deadline”, wcieli się w charyzmatycznego guru motywacyjnego, którego wpływ na innych skrywa niepokojące oblicze.
Dwayne Johnson coraz częściej skręca w stronę bardziej artystycznego kina
Scenariusz napisał Zeke Goodman – aktor i scenarzysta, znany z pracy przy serialach Amazona: „Koszmar minionego lata” oraz „Okrutne intencje”. Akcja filmu rozgrywa się w Kalifornii na przełomie lat 90. i 2000. Głównym bohaterem jest zagubiony młody mężczyzna, który trafia pod wpływ uwodzicielskiego lidera motywacyjnego. Choć jego wystąpienia przyciągają tłumy, za fasadą sukcesu kryją się manipulacje, nieetyczne techniki i osobiste demony.
Johnson zagra właśnie tę postać – mężczyznę, którego magnetyzm ma łączyć się z psychologiczną toksycznością. Mimo że będzie to rola drugoplanowa, ma stanowić fundament do budowania napięcia i emocjonalnej głębi filmu. Trwają obecnie castingi do głównej roli oraz pozostałych bohaterów. Reżyser projektu nie został jeszcze ogłoszony.
„Breakthrough” to kolejny dowód na aktorską transformację Dwayne’a Johnsona. Gwiazdor znany dotąd głównie z kina akcji i komedii familijnych, coraz częściej sięga po dramatyczne i mniej oczywiste role. Już tej jesieni zobaczymy go jako Marka Kerra, legendę MMA, w filmie „The Smashing Machine” w reżyserii Benny’ego Safdiego. Produkcja uchodzi za jednego z głównych kandydatów do sezonu nagród, a występ Johnsona może przynieść mu pierwszą w karierze nominację do Oscara.
Sprawdź też: W trzecim sezonie „The Last of Us” Ellie straci główną rolę! W centrum uwagi nowa bohaterka
Na horyzoncie dla aktora są też kolejne głośne projekty. Oprócz „Breakthrough”, Johnson przygotowuje się do występu w hawajskim kryminale Martina Scorsese z Leonardo DiCaprio i Emily Blunt, a także rozwija film „Ripped” – adaptację opowiadania Joe Ballariniego.