Christopher Nolan odebrał w tym roku swoje pierwsze Oscary za pracę nad „Oppenheimerem”, ale reżyser nie traci czasu na świętowanie i błyskawicznie zabrał się za realizowanie kolejnego filmowego przedsięwzięcia. Z najnowszych przecieków wynika, że premiery jego nowej produkcji możemy spodziewać się wcześniej, niż się spodziewaliśmy.
Christopher Nolan szykuje nowy film na 2026 rok?
Już chwilę po tegorocznej gali Oscarów pojawiły się doniesienia sugerujące, że Christopher Nolan nie zamierza robić sobie zbyt długiej przerwy od filmów i rozpoczął już prace nad scenariuszem do swojego następnego przedsięwzięcia. Teraz mówi się, że postęp nad tworzeniem tekstu idzie zgodnie z planem i w ciągu najbliższych tygodni mamy usłyszeć pierwsze oficjalne informacje na temat projektu szykowanego przez Nolana. Nie należy jednak nastawiać się na to, że uzyskamy jakieś szczegółowe informacje na temat fabuły, bowiem w przypadku Nolana, jeśli nie będzie to kolejna produkcja biograficzna, szczegóły historii pozostają przeważnie tajemnicą nawet to momentu pojawienia się pierwszych zwiastunów.
Może się jednak okazać, że na premierę nowego filmu Christophera Nolana nie trzeba będzie wcale tak długo czekać, bo z najnowszych doniesień wynika, że premiery widowiska możemy spodziewać się już 17 lipca 2026 roku. Obecnie za kulisami ma trwać walka o prawa do dystrybucji filmu, w której udział biorą trzy legendarne studia: Universal Pictures, z którym Nolan pracował przy „Oppenheimerze”, Warner Bros, z którym reżyser pracował niemal od początku swojej kariery, a także Paramount Pictures.
Sprawdź też: Netflix w końcu zamawia drugi sezon serialu „Dżentelmeni”! Kiedy premiera?
Od kilkunastu lat Nolan swoją filmografię przeplata widowiskami science fiction i historycznymi dramatami. Po zakończeniu pracy nad trylogią „Mrocznego Rycerza” do kin wypuścił filmy: „Interstellar” z 2014 roku, „Dunkierka” z 2017 roku, „Tenet” z 2020 roku i „Oppenheimer” z 2023 roku. Premiery jego filmów dzieli około trzech lat, więc ustawienie premiery już na 2026 rok jest tym bardziej prawdopodobne.
Co jednak ciekawe, Nolan niedawno zasugerował, że chciałby zabrać się za horrorową produkcję, ale potrzebowałby do tego wyjątkowego pomysłu. Wspomniał również, że nie chce, aby jego nowy film był aż tak ponury jak „Oppenheimer”. Przez jakiś czas reżysera łączono z nowym filmem o Jamesie Bondzie i gdy wydawało się, że Nolan nie doszedł do porozumienia z Barbarą Broccoli w kwestii wolności artystycznej przy tworzeniu projektu o agencie 007, ostatnio gruchnęła wiadomość, że reżyser spotkał się z producentką serii, co na nowo rozgrzało oczekiwania fanów i spekulacje na temat zaangażowania filmowca w projekt o słynnym szpiegu.
zdj. Depositphotos