Nowy Snape wspiera osoby trans. Fani chcą, żeby J.K. Rowling zwolniła go z serialu

HBO przygotowuje się do rozpoczęcia zdjęć do serialowej wersji „Harry'ego Pottera”. Produkcja, która według zapowiedzi ma być wierniejszą adaptacją książek niż filmy, wzbudza jednak skrajne emocje. A największe większe kontrowersje budzi informacja, o aktorze mającym wcielić się w Severusa Snape’a.

J.K. Rowling nie może zwolnić nowego Snape

HBO intensywnie pracuje nad kompletowaniem obsady do serialu „Harry Potter”, który zapowiadany jest jako wierna adaptacja siedmiu książek autorstwa J.K. Rowling. Każdy sezon skupi się na przedstawieniu wydarzeń z jednej powieści, a premierę pierwszego z nich zaplanowano już na 2026 lub początek 2027 roku. Jednym z członków obsady oficjalnie został już jakiś czas temu Paapa Essiedu mający wcielić się w profesora Severusa Snape’a

Jego kandydatura od miesięcy wzbudza jednak spore kontrowersje, a teraz najgłośniejsza grupa fanów rozpoczęła kampanię mającą na celu usunięcie brytyjskiego aktora z obsady z powodu jego publicznego poparcia dla praw osób transseksualnych. Część zwolenników wzywa nawet J.K. Rowling do wsparcia tego protestu i interwencji w celu zwolnienia aktora.

Krytycy pomysłu obsadzenia Essiedu zwrócili niedawno uwagę na jego wcześniejsze głośne wypowiedzi dotyczące poparcia dla praw osób transpłciowych. Teraz cześć fandomu Harry'ego Pottera próbowało wykorzystać ten fakt do wpłynięcia na Rowling, która ma bogatą historię wypowiedzi krytykujących zarówno same osoby trans, jak i osoby je popierające.

Sprawdź też: Jason Statham wróci w kontynuacji hitowego filmu akcji!

Rowling pełni funkcję producenta wykonawczego w nowej serii od platformy Max, ale stwierdziła, że nie ma aż takiej władzy, aby mogła decydować o zwalnianiu aktorów. Dodała też, że nawet gdyby mogła to zrobić, to nie zdecydowałaby się na takie posunięcie. „Nie mam uprawnień, aby zwolnić aktora z serii, co więcej nie skorzystałabym z niego nawet wtedy, gdybym mogła to zrobić” — napisała Rowling w mediach społecznościowych. „Nie wierzę w odbieranie ludziom pracy ani środków do życia, ponieważ mają oni prawnie chronione przekonania, które różnią się od moich”.

Serialowa wersja „Harry'ego Pottera” może pochwalić się imponującą obsadą i zespołem kreatywnym. Obok Essiedu, w produkcji wystąpią także John Lithgow mający wcielić się w Albusa Dumbledore'a, Janet McTeer zatrudniona do roli Minervy McGonagall, Nick Frost, który wcieli się w rolę Rubeusa Hagrida, Luke Thallon do roli Quirinusa Quirrella oraz Paul Whitehouse obsadzony w roli Argusa Filcha. Cały czas czekamy jeszcze na to, kto wcieli się w młode wersje Harry'ego, Rona i Hermiony.

Francesca Gardiner („Mroczne materie”, „Sukcesja”) jest związana z serialem w roli showrunnerki, a uznany reżyser Mark Mylod („Sukcesja”, „Gra o tron”) ma wyreżyserować kilka odcinków pierwszego sezonu.

zdj. Warner Bros.