„Conjuringverse” miało obiecujący start, ale w ostatnich latach do kin wypuszczało masę średniaków. A jednak głównej podserii franczyzy, do której należą obie części „Obecności” z małżeństwem Warrenów w rolach głównych, trudno zarzucić słabszą kondycję. Zgodnie z najnowszymi doniesieniami kolejna część serii odejdzie od wzorca, który sprawdził się w poprzednich filmach. Informacją podzielił się scenarzysta produkcji, David Leslie Johnson-McGoldrick.
Jak donosi, „Obecność 3” nie będzie następnym filmem o nawiedzonym domu:
To będzie zupełnie inny film, niż dwa poprzednie. Franczyza wykracza poza formułę „nawiedzonego domu”.
Kontynuacja ma raz jeszcze nawiązywać do „prawdziwych” spraw małżeństwa demonologów, Eda i Lorraine Warren. W filmie w głównych rolach powrócą oczywiście Patrick Wilson i Vera Farmig. Złym omenem jest natomiast zatrudnienie na stanowisku reżysera Michaela Chavesa, który odpowiada za sami wiecie, jakie „Topielisko: Klątwę La Llorony” z ubiegłego roku. Artysta zastąpi Jamesa Wana, reżysera poprzednich rozdziałów, który wystąpi tym razem jedynie w formie producenta.
Premierę „Obecności 3”, w chwili obecnej zapowiadanej jako „The Conjuring: The Devil Made Me Do It” wyznaczono na wrzesień 2020, choć w obecnej sytuacji trudno przewidzieć, czy debiut faktycznie wówczas nastąpi.
Źródło: ScreenRant.com / zdj. Warner Bros.