Oliver Queen mógł zainspirować Batmana? Producent „Arrowa” ujawnia

Marc Guggenheim, producent serialu „Arrow” ujawnia oryginalny zamysł jaki miał na zobrazowaie skutków finałowego (spoiler!) poświęcenie Olivera Queena, głównego bohatera serialu stacji The CW. Jak się okazuje, na ekranie miał pojawić się nie kto inny, a Bruce Wayne a.k.a. Batman.

Arrow” dobiegł końca po ośmiu sezonach. Finałowy odcinek skupił się na konsekwencjach poświęcenia, którego dokonał Queen w „Kryzysie na Nieskończonych Ziemiach” i zmianach, które w linii czasowej serialu wywołały wydarzenia crossovera. Jedną z takich konsekwencji był spadek przestępczości, który pozwolił członkom drużyny Arrowa rozejść sie w swoich kierunkach.

A jednak, jak ujawnia Guggenheim, plan na zakończenie serialu był nieco inny. W ramach wywiadu udzielonego podczas podcastu „Fake Nerd”, producent zdradził, że fantazjował o wprowadzeniu w ostatnich scenach innej kultowej postaci uniwersum DC. Śmierć Olivera miała bowiem zainspirować nowe pokolenie bohaterów, w tym Batmana:

Miałem taką fantazję, że Oliver zginie i pokażemy widowni jakiegoś rodzaju program telewizyjny o dziedzictwie bohatera, a po chwili dźwięk posłuży jako narracja do innej sekwencji. Zobaczylibyśmy dach budynku w zupełnie innym mieście i nagle jakiś bandzior rozbiłby szybę i wypadł poza kadr. I następne co byśmy widzieli to parę czarnych butów które wylądowałyby obok niego i sugestię czarnej peleryny. A głos w tle mówiłby „Oliver Queen zainspirował całą nową generację zamaskowanych bohaterów”. Sugestia byłaby oczywiście taka, że pokazujemy Batmana.

Chcielibyście takiego zakończenia „Arrowa” czy jesteście zadowoleni z obecnego kształtu finałowego odcinka? Dajcie znać w komentarzach.

źródło: Heroichollywood.com / zdj. The CW