Oscarowe rekordy: John Williams, Michelle Yeoh, „Top Gun: Maverick”, „Avatar” i inne

Najnowszy film Stevena Spielberga zatytułowany „Fabelmanowie” wywalczył siedem nominacji do Oscarów. Jedna z nich powędrowała do Johna Williamsa, wieloletniego współpracownika reżysera, a druga do aktorskiego weterana Judda Hirscha. Obydwie zapisały się w historii trwającej już 95 lat historii Oscarów. Kto jeszcze przeszedł do historii najbardziej prestiżowych nagród za sprawą otrzymanych nominacji?

John Williams i Judd Hirsch ustanawiają rekordy dzięki „Fabelmanom”

John Williams za sprawą otrzymanej nominacji do Oscara za muzykę do filmu „Fabelmanowie” stał się najstarszą osobą nominowaną do Oscara (pod uwagę nie są brane honorowe nagrody). Słynny kompozytor współpracujący od lat ze Spielbergiem w dniu otrzymania nominacji ma 90 lat i 350 dni. Warto też odnotować, że Williams pobił także swój własny rekord w rankingu osób najczęściej nominowanych do Oscarów. Żaden z żyjących twórców nie może pochwalić się takim dorobkiem jak John Williams, który zgarnął dzisiaj swoją 53 nominację do Oscara. W całej historii nagród tylko Walt Disney ma więcej nominacji na koncie – legendarny twórca zebrał ich aż 59.

Najnowszy film Spielberga sprawił, że w historii Oscarów zapisał się także Judd Hirsch. W wieku 87 lat i 315 dni Hirsch został drugim najstarszym aktorem nominowanym do tej nagrody. Starszy był jedynie po Christopher Plummer, który w momencie nominacji miał 88 lat i 41 dni. Aktualnie trzecia w zestawieniu jest Gloria Stuart z nominacją za rolę w „Titanicu, która miała 87 lat i 221 dni. Oscarowy rekord Hirsch ustanowił z kolei pod względem najdłuższej przerwy pomiędzy nominacjami. Aktor pierwszą i do dzisiaj jedyną nominację do Oscara wywalczył w 1981 roku za drugoplanową rolę w filmie „Zwyczajni ludzi”. Czekał tym samym na kolejną szansę na statuetkę aż 42 lata. Do tej pory rekord wynosił 41 lat i należał do Henry'ego Fondy (1941-1982).

Tymczasem Andy Nelson, specjalista od dźwięku w filmach, powiększył dzisiaj liczbę swoich nominacji do Oscara do 24, dzięki dwóm nominacjom za prace przy filmach „Elvis” i „Batman”. Daje mu to trzecie miejsce wśród najczęściej nominowanych do Oscara twórców, którzy cały czas żyją.

Michelle Yeoh pierwszą Azjatką z nominacją. Irlandia ustanawia nowy rekord

Do historii Oscarów przeszła dzisiaj także Michelle Yeoh. Aktorka grająca główną rolę w filmie „Wszystko wszędzie naraz” powalczy o miano najlepszej aktorki pierwszoplanowej. Dla wielu może być to spore zaskoczenie, ale Yeoh została dopiero pierwszą azjatycką aktorką nominowaną w głównej kategorii aktorskiej. Okazję do świętowania mają też Irlandczycy. Film „Duchy Inisherin” zapewnił Irlandii pierwszą nominację w głównej kategorii oraz z dziewięcioma nominacjami łącznie ustanowił nowy rekord irlandzkich produkcji nominowanych do Oscara. Do tej pory najwięcej – po siedem – zebrały filmy „Belfast i W imię ojca. Dla Irlandii był to także najlepszy rok pod względem łącznej liczby nominacji. Twórcy z tego kraju zebrali łącznie 12 nominacji. Oprócz 9 szans na Oscara dla produkcji Duchy Inisherinna statuetkę ma także Paul Mescal za rolę w filmie Aftersun” – co ciekawe, jego rodak Colin Farrell walczący również o statuetkę dla najlepszego aktora, urodził się zaledwie 20 kilometrów od miejsca, w którym na świat przyszedł Mescal. Ostatnie dwie szanse na statuetki mają Tom Berkeley i Ross White, twórcy nominowani za krótkometrażowy film „An Irish Goodbye”.

Top Gun: Maverick” i „Avatar: Istota wody” z wyjątkowymi nominacjami

top gun maverick i avatar istota wody.jpg

Nominowany w głównej kategorii „Top Gun: Maverick” przyniósł z kolei pierwszą szansę na Oscara dla popularnego producenta Jerry'ego Bruckheimera. Mający na swoim koncie ponad 50 produkcji, w tym wiele kasowych sukcesów producent w wieku 79 lat otrzymał swoją pierwszą nominację. Kontynuacja kulowej produkcji z lat 80. ubiegłego wieku otrzymała też nominację za scenariusz, oryginalną piosenkę „Hold My Hand” autorstwa Lady Gagi, montaż, efekty specjalne i dźwięk. Jeśli jesteśmy już przy filmie „Top Gun: Maverick”, to warto odnotować, że nominacja w głównej kategorii zarówno w jego przypadku, jak i w przypadku produkcji „Avatar: Istota wody” stanowi wyjątkowo rzadką praktykę, której Akademia przez lata się wystrzegała. Chodzi o nominowanie do walki o miano najlepszego filmu kontynuacji. W całej historii Oscarów w głównej kategorii zwyciężyły jedynie dwa sequele – „Ojciec chrzestny II” i „Władca Pierścieni: Powrót Króla”.

zdj. Disney / A24 / Paramount Pictures