Oscary odzyskają prowadzącego. Akademia wraca do tradycyjnej formy gali

Wielkimi krokami zbliża się największe kinowe święto roku. Pod koniec marca poznamy laureatów Oscarów i tym razem gala rozdania najważniejszych nagród w świecie filmu ponownie będzie miała głównego prowadzącego.

Tegoroczna edycja Oscarów zerwie z nową tradycją związaną z brakiem gospodarza. Akademia zdecydowała, że po trzech latach eksperymentu należy wrócić do poprzednich praktyk i przywrócić gali prowadzącego. Jak na razie nie wiemy jeszcze, kto poprowadzi galę, ale producenci rozpoczęli już poszukiwania kandydatów. Co ciekawe, wśród potencjalnych gospodarzy wymieniany jest między innymi Dwayne Johnson.

Ostatni raz Oscary miały prowadzącego w 2018 roku, kiedy drugi raz z rzędu galę poprowadził Jimmy Kimmel. Rok później rolę gospodarza otrzymał Kevin Hart, ale popularny aktor i komiks zrezygnował z wymarzonej roli po tym, jak w sieci wybuchła burza na temat jego tweetów sprzed lat. To właśnie wtedy Akademia podjęła decyzję o przeprowadzeniu gali bez głównego gospodarza. Praktyka ta została podtrzymana w 2020 i 2021 roku.

Za wyreżyserowanie wydarzenia będzie odpowiadał ponownie Glenn Weiss, który zajmował się przygotowaniem sześciu poprzednich gal rozdania Oscarów. Ceremonia rozdania najważniejszych filmowych nagród odbędzie się 27 marca w Dolby Theatre w Hollywood. Transmisję z gali przeprowadzi telewizja ABC. Nominowanych do Oscarów poznamy już 8 lutego.  

źródło: deadline.com / zdj. Oscars.org