"Ostatnia rodzina" - recenzja soundtracku

Dziś (tj. 09.02.2017) do sprzedaży na nośnikach fizycznych trafił film „Ostatnia rodzina”. Ukazały się trzy edycje: 1DVD, 2DVD z soundtrackiem na 2 płytach CD oraz Blu ray. Z tej okazji zapraszamy Was do przeczytania recenzji albumu z muzyką do obrazu Jana P. Matuszyńskiego, który już od września 2016 roku (czyli kinowej premiery) jest do kupienia w większości polskich sklepów muzycznych.

 „Ostatnia rodzina” Various Artists [2CD]

(Universal Music Polska, 2016)

Recenzja muzyki zawartej na płytach:

Byli i są twórcy filmowi, świadomie rezygnujący z oryginalnej ilustracji muzycznej (tzw. score’u) w swoich dziełach na rzecz kompozycji już istniejących. Tak czynił chociażby Stanley Kubrick –  wystarczy wspomnieć jego „2001: Odyseję kosmiczną”, gdzie pod obraz podłożył muzykę klasyczną. Tę metodę z sukcesem stosuje od wielu już lat inny gigant kina, Martin Scorsese. Kto widział „Chłopców z ferajny” i „Kasyno”, na pewno zwrócił uwagę na genialne wykorzystanie kawałków muzyki popularnej (i klasycznej zresztą też).  Niemal cała filmografia Quentina Tarantino opiera się na podobnym zabiegu. Są wreszcie reżyserzy, znacznie ograniczający występowanie score’u bądź perfekcyjnie łączą go z utworami wcześniej powstałymi. Tutaj za przykład może posłużyć Michael Mann i jego „Gorączka”, „Zakładnik” czy „Miami Vice”. Powody ku temu są różne. Wystarczy wspomnieć te dwa najważniejsze: pierwszy to zbudowanie klimatu danej sceny, w której pojawia się utwór, drugi, bardziej pragmatyczny: przez wykorzystanie np. konkretnej piosenki, scena zostaje ściśle osadzona w tym, a nie innym okresie historycznym.

Po co ten wstęp, którego zagadnienia na pozór nie mają nic wspólnego z filmem „Ostatnia rodzina”? Ano po to, aby pokrótce przedstawić owe zjawisko w kinie, a następnie pokazać, że „Polacy nie gęsi” i także potrafią z sukcesem i z pożytkiem dla dzieła oprzeć warstwę muzyczną na kompozycjach powstałych lata (i wieki) temu, nie ustępując przy tym wyżej wymienionym artystom.

„Ostatnia rodzina”, pierwszy pełnometrażowy film kinowy, młodego polskiego filmowca, Jana P. Matuszyńskiego, obejmuje 28 lat (od 1977 do 2005) z warszawskiego okresu rodziny Beksińskich. Rozpisana na trzy dekady tragiczna historia koncentruje się na złożonych relacjach pomiędzy Zdzisławem, słynnym malarzem, jego żoną Zofią i ich synem, Tomaszem, uznanym dziennikarzem muzycznym i tłumaczem filmowym. Twórcy obrali sobie za cel przedstawić psychologiczny portret pochodzącej z Sanoka familii, skupiając uwagę widza na złożonych charakterach ojca i syna oraz nieustannej walki żony i matki o zachowanie jedności i więzi najbliższych. To niezwykle trudne zadanie nie powiodłoby się, gdyby nie znakomite aktorstwo trójki odtwórców głównych ról: Andrzeja Seweryna, Dawida Ogrodnika i Aleksandry Koniecznej. Do sukcesu przyczyniły się także precyzyjny scenariusz Roberta Bolesty i doskonała reżyseria J. Matuszyńskiego. To właśnie oni, mając w zasadzie temat-samograj, dołożyli wszelkich starań aby stworzyć świetne kino. Bardzo pomocna przy tym okazała się muzyka, jaką wielbili Zdzisław i Tomasz Beksińscy.

Scenarzysta, w czasie pracy nad tekstem, sukcesywnie poznawał utwory, których słuchali ojciec i syn. Spośród tak przepastnej fonoteki, wyłonił te najbardziej charakterystyczne i umieścił je w skrypcie. Reżyser natomiast, ukończywszy montaż, zdecydował się dodać z kolei inne. Nie sposób jednak w dwugodzinnym obrazie, a później na choćby i dwupłytowym, wypchanym po brzegi soundtracku, zmieścić wszystkiego, dlatego niezmiernie ważna była dyscyplina pracy i określenie swoich wymagań na tak wczesnym etapie. Twórcy już na początku założyli, że nie będą korzystać z ilustracji napisanej specjalnie na potrzeby filmu, ograniczając się wyłącznie do takiej muzyki, która towarzyszy w życiu Beksińskich, puszczana czy to w radiu, w domu z taśm szpulowych i magnetofonowych czy wreszcie płyt CD. Tak zaplanowany cel został prawie całkowicie zrealizowany, z jednym małym wyjątkiem, o czym będzie wzmianka w dalszej części tekstu.

Zawartość pierwszego krążka związana jest z muzycznymi fascynacjami Tomasza Beksińskiego. Zmarły tragicznie w 1999 roku, dziennikarz, tłumacz i prezenter radiowy, był entuzjastą i promotorem w Polsce głównie muzyki gotyckiej i tej z gatunku New Romantic. Oba nurty mają swoją reprezentację na soundtracku: ten pierwszy choćby w najdłuższym, 11-minutowym, bardzo dynamicznym, a przy tym melodyjnym „This Corrosion” grupy Sisters of Mercy, ten drugi w postaci kawałków Yazoo, Joy Division, późnego Roxy Music czy Ultravox. Te i większość pozostałych utworów z płyty są dziś słuchaczom, wychowanym w latach 80-tych, znane i nie ulega wątpliwości, że duża w tym zasługa Tomasza Beksińskiego. Zresztą, nie tylko im, bowiem są to pozycje do tej pory często grane, może nie w stacjach komercyjnych, ale w Radiowej Trójce jak najbardziej. Znamienna jest jedna scena z filmu, która pokazuje jak dziś w opozycji do ostatniej dekady PRL-u, zmieniło się prawie wszystko co związane z muzyką. 24-letni Beksiński w 1982 roku debiutuje na antenie Programu Trzeciego w audycji Marka Niedźwieckiego „Zapraszamy do Trójki”. Zapowiada wtedy po raz pierwszy w Polsce grupę Yazoo i ich przebój „Don’t Go”, dodając informację, że jest to bardzo świeży utwór, ma raptem trzy miesiące.

Czy czegoś może brakować na płycie numer jeden? Wiadomo, że syn Zdzisława i Zofii, był wielkim fanem filmowych przygód Jamesa Bonda. Przetłumaczył on 19 odsłon agenta 007, od „Doktora No” po „Świat to za mało”. W filmie „Ostatnia rodzina” nie mogło więc zabraknąć sceny, w której czyta na żywo ścieżkę dialogową ze „Szpiega, który mnie kochał”. Słyszymy fragment oryginalnej ścieżki dźwiękowej tuż przed czołówką, a chwilę potem wchodzi piosenka Carly Simon „Nobody Does It Better”. Trwa ona wystarczająco długo (kilkanaście sekund), może trochę krócej niż większość utworów w filmie. Po części da się zrozumieć, dlaczego nie zamieszczono jej na soundtracku. Raczej odbiegałaby swoim nastrojem od reszty materiału, który mimo przebojowości, jest bardziej ponury i mroczny niż bondowski szlagier z 1977 roku. Inna sprawa, że pewnie nie udało się pozyskać praw autorskich to tej piosenki. Skoro jesteśmy już przy muzyce stricte filmowej, warto wspomnieć, że w ostatniej audycji „Trójka pod księżycem” w grudniu 1999 roku, Tomasz Beksiński puścił m. in. fragment ścieżki dźwiękowej z filmu „Casablanca” – wydarzenie to pojawia się w „Ostatniej rodzinie”.  Opracowaniem i nagraniem tematu z tego nieśmiertelnego dzieła zajął się Atanas Valkov. Jednak i dla nowej wersji, choćby niewielkiej części score’u Maxa Steinera, również zabrakło ostatecznie miejsca na płycie.

Krążek numer dwa niemal w całości zawiera zbiór kompozycji, związanych z osobą Zdzisława Beksińskiego. W odróżnieniu od syna, artysta ten, zamordowany w 2005 roku, słuchał muzyki klasycznej. Szczególnie upodobał sobie twórczość Franciszka Liszta i Gustawa Mahlera. Symfonie tego drugiego kompozytora bardzo ceni sobie także reżyser filmu – znalazł on więc sposób, aby dać wyraz swojemu uwielbieniu dla tejże muzyki poważnej, z bardzo dobrym skutkiem zresztą. Płytę wieńczy utwór „The Last Family” Atanasa Valkova, który jako jedyny został specjalnie stworzony na potrzeby filmu. Można go usłyszeć w ostatnich kilkunastu minutach obrazu – bardzo posępny i smutny, wpisujący się w klimat większości kompozycji na soundtracku.

Składanka „Ostatnia rodzina” będzie znakomitym wyborem osób, chcących poznać rodzinę Beksińskich od strony muzycznej. W jednym wydaniu otrzymujemy nie tylko piosenki z kręgu muzyki popularnej, ale i możemy zaznajomić się z tą klasyczną. Zestaw ten tworzy bardzo spójną całość, a takich niestety coraz mniej spotyka się na wydawniczym rynku soundtracków.

Ocena muzyki na płytach: 5/6

Spis utworów:

CD 1:

1. Pieter Nooten & Michael Brook - Several Times I (Album Version) (3:03)
2. Yazoo - Don’t Go (Album Version) (3:08)
3. Joy Division - Love Will Tear Us Apart (Album Version) (3:23)
4. The Moody Blues - Nights In White Satin (Album Version / Incl. Late Lament) (7:40)
5. Budgie - Parents (Album Version) (10:12)
6. Peter Gabriel - Lay Your Hands On Me (Album Version) (6:08)
7. Marillion – Lavender (Album Version) (3:43)
8. Sisters Of Mercy - This Corrosion (Album Version) (10:57)
9. Roxy Music - More Than This (1999 Digital Remaster) (4:33)
10. Talk Talk - Happiness Is Easy (Album Version) (6:33)
11. Closterkeller - A Ona Ona (Remastered 2015) (7:14)
12. Ultravox - Dancing With Tears In My Eyes (Album Version) (4:11)
13. Nick Cave And The Bad Seeds - From Her To Eternity (Album Version) (5:35)
14. Camel Pressure - Points (Album Version) (2:07)

Czas trwania płyty:  78:27

CD 2:

1.Franz Liszt: A Dante Symphony – 2. Purgatorio (23:01)
2. Edvard Grieg: Lyric Suite - 5. March Of The Trolls (3:20)
3. Alfred Schnittke: Requiem – Credo (3:43)
4. Claude Debussy: Sonata For Flute, Violin & Harp - 3. Finale (4:49)
5. Franz Liszt: Tasso, Lamento E Trionfo (1:19)
6. Gustav Mahler: Symphony No. 7 - 3. Scherzo (9:24)
7. Gustav Mahler: Symphony No.10 - 1. Andante – Adagio (23:57)
8. Gustav Mahler: Symphony No. 2 - 4. Ulricht (5:21)
9. Atanas Valkov - The Last Family (4:58)

Czas trwania płyty:  79:52

Opis i prezentacja wydania:

Soundtrack „Ostatnia rodzina” został wydany w opakowaniu typu digipack (rozkładany kartonik z plastikowymi tackami na płyty). Rozkłada się on na cztery skrzydła: dwa z nich przeznaczone są na płyty CD, ostatni, z fotografią Andrzeja Seweryna jako Zdzisława Beksińskiego, mieści natomiast booklet. Digipack, grubości ok. 1,5 cm, wykonany został z solidnego materiału, przy normalnym użytkowaniu nie powinien być on więc podatny na powstawanie różnego typu zagięć. Front, tył i wnętrze samego kartonika są lekko matowe i nie zdobią go żadne błyszczące nadruki.

Książeczkę, liczącą 16 stron, wydrukowano na lekko błyszczącym papierze kredowym. Booklet zawiera niezwykle rozbudowaną sekcję, związaną z tzw. „liner notes”. Aż trzy strony tekstu napisał reżyser, Jan P. Matuszyński. Twórca szczegółowo przedstawia nam swój proces doboru muzyki, której słuchali Beksińscy, do samego filmu i na płyty soundtracku.  Dalej swoimi przemyśleniami o wyzwaniach podczas pracy nad ilustracją muzyczną „Ostatniej rodziny”, dzielą się ze słuchaczami kolejno scenarzysta Robert Bolesto, prezes Universal Music Polska Jan Kubicki oraz konsultant muzyczny Paweł Juzwuk. Wszystkie te cztery wypowiedzi odznaczają się dużą ilością szczegółowych informacji o tym, jak chciano najrzetelniej odzwierciedlić muzyczny świat bohaterów filmu, a przy tym nie są one pozbawione bardziej osobistego i emocjonalnego tonu. Na sam koniec zamieszczono wreszcie spis utworów wraz z wykonawcami i ich autorami (na stronach 10 i 11 opisano zawartość krążka nr 1, na stronie 12 – krążka nr 2).

Kolejnym pozytywem są zdjęcia, wykorzystane do oprawy graficznej wydania. Przód digipacka i bookletu ozdobiono plakatem do filmu, autorstwa Juliusza Wojciechowskiego. Wewnątrz kartonika znajdują się raptem dwa czarno-białe zdjęcia z postaciami Tomasza i Zdzisława Beksińskich. Książeczka natomiast zawiera trzy fotosy – wszystkie z bohaterami filmu. Należy tu pochwalić przemyślaną decyzję osób odpowiedzialnych za wygląd wydawnictwa – jego minimalizm jest w pełni uzasadniony i nie odwraca uwagi od najważniejszej cechy czyli zawartości merytorycznej.

Czy owo wydanie posiada jakieś wady? Tak, ale nie rzutują one tak bardzo na ocenę końcową, jednak niemniej warto o nich krótko wspomnieć. Pierwszą z nich są zbyt ciemne nadruki na płytach CD, widoczne dopiero w świetle. Drugą jest brak tzw. slipcase’a (tekturowej nakładki), do którego wsuwa się digipack w celu jego ochrony.

Podobnie jak w przypadku opakowań typu digisleeve, warto zatem zadbać o odpowiednie przechowywanie digipacka. Do tego celu idealnie nadają się specjalne folie ochronne z paskiem, umożliwiające szczelne zamknięcie kartonika, który będzie odpowiednio chroniony przed kurzem i powstawaniem obtarć na rogach.

Jako ciekawostkę można dodać, że edycja ta zawiera kupon o wartości 60 zł na pierwszy przejazd Uberem.

Jest więc „Ostatnia rodzina” jednym z lepszych wydań muzyki filmowej z utworami już istniejącymi, kilku ostatnich lat, nie tylko na polskim, ale i zagranicznym rynku. Dużym plusem jest także przystępna cena edycji podstawowej. Wielkie brawa dla wydawcy i twórców filmu za profesjonalne podejście do sprawy. Reasumując: świetne wydanie bardzo dobrej muzyki ze znakomitego obrazu.

1. Ostatnia Rodzina front.jpg 2. Ostatnia Rodzina tył.jpg

3. Ostatnia Rodzina digipack front i tył.jpg 4. Ostatnia Rodzina digipack środek.jpg

5. Ostatnia Rodzina środek z płytą CD1.jpg 6. Ostatnia Rodzina srodek z płytą CD2.jpg

7. Ostatnia rodzina środek bez plyty 1.jpg 8. Ostatnia Rodzina środek bez płyty 2.jpg

9. Ostatnia Rodzina booklet 1.jpg 10. Ostania Rodzina booklet 2.jpg

11. Ostatnia Rodzina booklet 3.jpg 12. Ostatnia Rodzina booklet 4.jpg

13. Ostatnia Rodzina booklet 5.jpg 14. Ostatnia Rodzina booklet 5.jpg

15. Ostatnia Rodzina booklet 6.jpg 16. Ostatnia Rodzina booklet 7.jpg

Ocena wydawnictwa: 5/6

Ocena całkowita: 5/6

Gdzie kupić wydanie soundtracku „Ostatnia rodzina”?

Soundtrack „Ostatnia rodzina” dostępny jest w dwóch wariantach wydawniczych.

1) Edycja [2CD] w digipacku (recenzja i zdjęcia powyżej):

musiccorner.pl –  38,57 zł

dvdmax.pl38,66 zł

mediamarkt.pl –  39,99 zł

saturn.pl –  39,99 zł

merlin.pl –  40,99 zł

swiatksiazki.pl –  41,50 zł

empik.com –  42,99 zł

2) Edycja kolekcjonerska – w skład boxu wchodzą: 2 płyty CD i 4 płyty winylowe, wzbogacone dialogami z filmu oraz dodatkowymi utworami, które nie ukazały się na recenzowanym wyżej wydaniu, winylowy singiel z utworem Anji Orthodox „W teatrze cieni” (dedykowany Tomaszowi Beksińskiemu), plakat z filmu (format B1), pocztówki z rodzinnymi portretami i reprodukcjami obrazów Zdzisława Beksińskiego.

ostatnia-rodzina-ost-2cd-4-winyl.jpg

Spis utworów:

LP 1:

Side A

  1. Camel - Pressure Points 
  2. The Moody Blues - Nights In White Satin 
  3. Peter Gabriel - The Family and The Fishing Net 
  4. Joy Division - Love Will Tear Us Apart 
  5. Yazoo - Don't Go 

Side B

  1. Roxy Music - Love is the Drug 
  2. Marillion - Lavender 
  3. Talk Talk - Happiness Is Easy 
  4. Ultravox - Dancing With Tears In My Eyes 
  5. Peter Gabriel - Lay Your Hands on Me 

LP 2:

Side C

  1. Budgie - Parents
  2. Closterkeller - A Ona, Ona 
  3. Nick Cave & The Bad Seeds - From Her To Eternity 

 Side D

  1. Sisters of Mercy - This Corrosion 
  2. Closterkeller - Violette 
  3. Camel - Stationary Traveller 

LP 3:

Side E

  1. Claude Debussy - Sonata For Flute, Viola & Harp - 3. Finale 
  2. Alfred Schnittke - Requiem - Credo 
  3. Gustav Mahler - Symphony No.8 - Finale (Full) 
  4. Gustav Mahler - Symphony No. 2 - 4. Ulricht" B1) Gustav Mahler - Symphony No. 10 - Andante - Adagio 

LP 4:

Side F

  1. Anja Orthodox - W teatrze cieni 

Side G

  1. Anja Orthodox - W teatrze cieni (radio edit) 

 CD 1:

  1. Andrzej Seweryn - Życie rodzinne 
  2. Budgie - Parents 
  3. The Moody Blues - Nights In White Satin 
  4. Roxy Music - Love Is The Drug 
  5. Marek Niedźwiecki i Dawid Ogrodnik - Entuzjasta muzyki dobrej 
  6. Yazoo - Don't Go 
  7. Visage - Fade To Grey 
  8. Dawid Ogrodnik - W tańcu ze łzami w oczach łkam wspominając dawne dni swego życia 
  9. Ultravox - Dancing With Tears In My Eyes 
  10. Peter Gabriel - The Family and The Fishing Net 
  11. Talk Talk - Happiness Is Easy 
  12. Aleksanda Konieczna i Dawid Ogrodnik - Ideał swojego życia 
  13. Joy Division - Love Will Tear Us Apart 
  14. Nick Cave & The Bad Seeds - From Her To Eternity 
  15. Andrzej Seweryn - Kaktus i fotel 
  16. Stationary Traveller 

 CD 2:

  1. Franz Liszt - A Dante Symphony - 2. Purgatorio 
  2. Edvard Grieg - Lyric Suite - 5. March Of The Trolls 
  3. Alfred Schnittke - Requiem - Credo 
  4. Claude Debussy - Sonata For Flute, Violin & Harp - 3. Finale 
  5. Franz Liszt - Tasso, Lamento E Trionfo 
  6. Gustav Mahler - Symphony No.8 - Finale 
  7. Gustav Mahler - Symphony No.10 - 1. Andante – Adagio 
  8. Gustav Mahler - Symphony No. 2 - 4. Ulricht 
  9. Atanas Valkov - The Last Family

merlin.pl –  289,99 zł

dvdmax.pl – 293,21 zł

swiatksiazki.pl –  296,27 zł

musiccorner.pl –  310,01 zł

mediamarkt.pl –  349 zł

saturn.pl –  349 zł

empik.com –  349,99 zł

Wydanie podstawowe soundtracku [2CD] do recenzji otrzymaliśmy dzięki uprzejmości firmy Universal Music Polska.