Paramount Pictures pozwane o prawa do „Śniadania u Tiffany’ego”

Przedstawiciele funduszu charytatywnego, założonego przez Trumana Capote'a krótko przed śmiercią autora w połowie lat osiemdziesiątych, wnieśli do sądu w Los Angeles pozew, którego przedmiotem są prawa ekranizacyjne do „Śniadania u Tiffany'ego”, będące w posiadaniu Paramount Pictures. Zdaniem powierników Capote'a, wytwórnia utraciła prawa do filmu bo nie dotrzymała warunków umowy sprzed blisko trzydziestu lat. 

Organizacja założona przez Capote'a stała się właścicielem praw do „Śniadania u Tiffany'ego” wraz ze śmiercią autora w 1984 roku. Nieco później, w 1991 roku doszło do podpisania umowy z Paramount Pictures, na mocy której miało rzekomo dojść do realizacji filmowego prequela, sequela lub serii telewizyjnej powiązanej z kultowym filmem z Katherine Hepburn w roli głównej. Brak realizacji produkcji w oznaczonym czasie miał poskutkować przeniesieniem praw z powrotem do fundacji. 

Przedstawiciele Paramount Pictures odpowiedzieli na przytoczone w pozwie okoliczności wskazując, że wytwórnia owszem – nabyła prawa, lecz nie zobowiązała się do nakręcenia filmu, zwłaszcza w określonym czasie. Co więcej, studio miało zapłacić za prawa kwotę 300 tysięcy dolarów.

Dodajmy, że przedstawiciele funduszu mieli od stycznia kontantować się z licznymi producentemi, zainteresowanymi realizacją serialu opartego na noweli Capote'a. Negocjacjom sprzeciwiło się Paramount Pictures, ujawniając, że posiada wobec ekranizacji plany pełnometrażowe. Członek zarządu wytwórni, Jim Gianoulos ujawnił, że scenariusz produkcji jest już przygotowany, zaś wytwórnia liczy na sprzedanie projektu jednej z platform streamingowych. 

Źródło: Hollywood Reporter / zdj. Paramount