Platforma Max ma kolejny hitowy kryminał! Produkcja o tytule „Rzeka odchodzących dusz” z Amandą Seyfried („Mank”) opowiada o wstrząsającej serii morderstw w dotkniętej kryzysem opioidowym Filadelfii. Niedawno zakwalifikowała się do zestawienia TOP 10 najchętniej oglądanych seriali serwisu.
„Rzeka odchodzących dusz” już w TOP 10 Max. Jak oceniono serial?
Produkcja z główną rolą Seyfried to jeden z tych seriali, o których nie było zbyt głośno, dopóki nie zaczęli reklamować go między sobą widzowie. „Rzeka odchodzących dusz” w reżyserii Hagar Ben-Asher („Dead Woman Walking”) zebrała dobre recenzje od zagranicznych krytyków, choć pojawiło się i sporo głosów niezadowolenia.
W serwisie Rotten Tomatoes serial ma obecnie 73% pozytywnych recenzji (uwzględniono 22 teksty). Krytycy zauważyli, że mimo świetnej kreacji Amandy Seyfried, która przypomina o Kate Winslet w „Mare z Easttown”, serial wprowadza zbyt wiele wątków, które albo wydają się niepotrzebne, albo wręcz przeszkadzają głównej intrydze. Mimo to produkcji warto podobno dać szanse, bo w drugiej połowie sezonu zbiega się do dobrej konkluzji. Warto zaproponować ją zwłaszcza widzów angażującym się w twarde policyjne kryminały, które rozgrywają się na tle systemowych zaniedbań i realistycznie zarysowanych społeczności.
Sprawdź też: Wstrząsające zaginięcie w nowym filmie z Joshem Brolinem. Jest opis fabuły „Weapons”
A o czym w ogóle jest „Rzeka odchodzących dusz”? Produkcja adaptującą bestsellerową powieść Liz Moore pokazuje losy policjantki Mickey, która patroluje filadelfijską dzielnicę dotkniętą kryzysem opioidowym. Gdy w okolicy zaczynają mieć miejsce morderstwa, odkrywa, że jej przeszłość może być powiązana z tą sprawą.
Serial jest obecnie numerem trzecim w zestawieniu TOP 10 seriali Max. Wyprzedzają go jedynie „Hotel Paradise” i zbliżający się do finałowego odcinka trzeci sezon „Białego Lotosu”.
źródło i zdj. Max