To już oficjalne. Najnowsza odsłona „Władców wszechświata”, za którą jako showrunner odpowiada Kevin Smith, twórca „Sprzedawców” i „Dogmy”, doczeka się następnego sezonu.
Ponowne spotkanie z obrońcami Eternii parę tygodni temu niebezpośrednio zapowiedział Mark Hamill, wcielający się w animacji w rolę Szkieletora. Aktor ujawnił wówczas, że ponownie znalazł się w studnie nagraniowym z zamiarem nagrania kwestii dla kultowego antagonisty He-Mana. Teraz, kontynuację „Władców wszechświata: Objawienia” oficjalnie odsłonił przed widziami Kevin Smith. Drugi sezon nosi tytuł „Masters of the Universe: Revolution”. Otrzymaliśmy też pierwszy plakat.
After Revelation comes REVOLUTION!
— KevinSmith (@ThatKevinSmith) June 8, 2022
I’m ecstatic to be making more @MastersOfficial with @Mattel and @powerhouseanim for @netflix!
Big thanks to everyone who streamed our show last summer! You gave us the Power to go back to Grayskull for another epic Eternian adventure! pic.twitter.com/TlCP8TLnS9
Druga połowa debiutanckiego sezonu serii produkowanej przez Smitha pojawiła się w ofercie streamera w listopadzie ubiegłego roku. Choć część odważniejszych decyzji scenariuszowych spotkała się z krytyką odłamu starszych miłośników serii o obrońcach Eternii, serial odnotował dobre wyniki oglądalności i zaliczył bardzo przychylny odbiór ze strony krytyków. Przybliżony termin premiery drugiego sezonu nie został jeszcze ujawniony, ale dowiedzieliśmy się, że w przypadku nowych odcinków, za „Władców wszechświata” raz jeszcze odpowie studio Powerhouse, czyli twórcy „Castlevanii” oraz firma MATTEL.
Źródło: Twitter / zdj. Netflix