Po Oscarze czas na walkę z zombie? Mikey Madison może zagrać w nowym „Resident Evil”!

Mikey Madison, świeżo upieczona laureatka Oscara za film „Anora”, może dołączyć do obsady nowego „Resident Evil”. Według najnowszych informacji, aktorka otrzymała propozycję zagrania głównej roli kobiecej w reboocie kultowej serii gier, którą wyreżyseruje Zach Cregger („Barbarzyńcy”).

Mikey Madison zagra jedną z dwóch kluczowych żeńskich postaci w serii?

To kolejna informacja dotycząca obsady filmu – wcześniej pojawiły się doniesienia, że w główną rolę męską wcieli się Austin Abrams, znany z seriali „Euforia” i „The Walking Dead”. Abrams ma zagrać kuriera, który dostaje zadanie dostarczenia paczki do odległego szpitala. Na miejscu wpada w sam środek epidemii i musi walczyć o przetrwanie w świecie opanowanym przez zmutowane istoty. 

Nie ujawniono jeszcze, w kogo miałaby się wcielić Madison, ale najbardziej prawdopodobne typy to ikoniczne postacie z gier: Jill Valentine lub Claire Redfield. Istnieje jednak możliwość, że aktorka wcieli się w zupełnie nową postać, co oznaczałoby pewne odejście od klasycznych wątków znanych z serii.

Madison to aktorka, która w ostatnich latach znacząco zaznaczyła swoją obecność w Hollywood. Jej kreacja w „Anorze”, za którą zdobyła Oscara, zachwyciła krytyków, a wcześniej można było ją zobaczyć m.in. w „Krzyku 5”, „Pewnego razu w Hollywood” Quentina Tarantino oraz serialu „Better Things”.

Sprawdź też: DiCaprio jako szalony rewolucjonista ratujący córkę. Zobaczcie zwiastun!

Choć fabuła filmu pozostaje tajemnicą, raporty sugerują, że nowa odsłona skupi się na horrorowych korzeniach gry, odchodząc od bardziej akcyjnej formuły znanej z poprzednich filmów. To duża zmiana po sześciu filmach z Millą Jovovich, które zarobiły łącznie ponad 1,2 miliarda dolarów, a także po niezbyt udanym reboocie „Resident Evil: Witajcie w Raccoon City” z 2021 roku.

źródło: Comicbook.com