Wpływ „Barbie” na przyszłość przemysłu filmowego trwa w najlepsze. Po ogromnym sukcesie produkcji o najsłynniejszej lalce świata Warner Bros. przygląda się nowym perspektywom dalszej współpracy z gigantem zabawkowym Mattel. Najnowszy raport sugeruje, iż wytwórnia chce jak najszybciej ruszyć z przygotowaniami do projektu „Hot Wheels” i w tym celu przygląda się potencjalnym kandydatom na reżysera.
„Hot Wheels” będzie „pełnokrwistym widowiskiem akcji”? Warner szuka reżysera
O ekranowym debiucie kultowych zabawek rajdowych po raz pierwszy dowiedzieliśmy się wiosną minionego roku, kiedy to ogłoszono, że na stanowisku producenta przedsięwzięcia znalazł się sam J.J. Abrams („Gwiezdne Wojny: Przebudzenie mocy”, „Star Trek”). Pomimo pierwotnych zapowiedzi o wykreowaniu „pełnokrwistego widowiska akcji”, temat ucichł na kilka miesięcy, a teraz dowiedzieliśmy się, że studio nie zdążyło jeszcze zatrudnić nikogo do napisania scenariusza.
Niemniej przedstawiciele zarówno Warner Bros., jak i Mattel są zdeterminowani, by wykorzystać sukces „Barbie” w ramach swoistego nośnika, dzięki któremu można by zrealizować film o Hot Wheels. Jeśli bowiem produkcja z Margot Robbie nauczyła czegokolwiek hollywoodzkich decydentów, to z pewnością byłoby to przekonanie, że filmowe zabawki mogą na siebie zarabiać. Z raportu wynika, że Abrams jest wciąż zaangażowany w projekt, a na przestrzeni kilku kolejnych tygodni poznamy nazwisko reżysera/reżyserów.
Sprawdź też: Oto następny superbohater DCU! Blue Beetle w pierwszym fragmencie filmu i zakulisowej zapowiedzi
Dodajmy, że „Hot Wheels” nie jest bynajmniej jedynym pokłosiem komercyjnego powodzenia filmu o Barbie. Mądre głowy w siedzibie Mattel już teraz przygotowują kolejne produkcje na podstawie takich zabawkowych serii, jak „Barney”, „Polly Pocket”, „Thomas and Friends” oraz „American Girl”. Jeśli chodzi zaś o samo uniwersum „Barbie”, w następnych latach możemy spodziewać się jego rozwinięcia za sprawą dalszych filmów i seriali.
Źródło: The Hollywood Reporter / Zdj. Mattel