
Evan Peters nie ma łatwego życia u Ryana Murpy'ego. Jeśli Ilość psychopatów, którą 35-letni aktor musiał portretować w dziewięciu z dziesięciu sezonach „American Horror Story”, nie zrobiła na nim wrażenia, to wcielenie się w Jeffreya Dahmera, z pewnością odcisnęło piętno. Aktor wyznał, że po kreacji w miniserialu Netfliksa zrobi sobie przerwę od demonicznych postaci.
Evan Peters ma dość po Dahmerze. Aktor zwróci się ku lżejszym rolom
Wraz z Murphym, hegemonem telewizyjnego horroru ostatnich lat Peters udzielił wywiadu serwisowi Variety, gdzie filmowcy wypowiedzieli się nieco o kulisach powstawania produkcji o Dahmerze, stosunkach panujących na planie, a także o tym, czego możemy spodziewać się po nich w przyszłości. Po kreacji słynnego seryjnego mordercy Peters ma w tej kwestii jednoznaczną opinię - czas na przerwę.
Zamierzam zrobić sobie małą przerwę od mrocznych ról i poznać trochę światła. Interesowałoby mnie zagranie czegoś, co jest trochę bliżej domu, trochę bardziej przyziemnego, a co za tym idzie zgłębienie szczegółów tego typu doświadczeń.
Choć Murphy ma w kolejce kilka projektów (wśród których możemy znaleźć m.in. kolejne sezony „Obserwatora”, „Potwora” i „Konfliktu”), filmowiec stwierdził, że w dłuższej perspektywie również przydałaby się mu chwila oddechu. Czyżby za kilka lat świat streamingu miał zostać pozbawiony kolejnej odsłony mrocznych zakamarków wyobraźni twórcy „American Horror Story”? Murphy mówi: „Nie chcę utrzymać się na tej bieżni, na której jestem już tyle lat, więc zamierzam z niej zejść”. Trudno się dziwić, biorąc pod uwagę specyfikę materiału, z którym przyszło im pracować.
Na tym planie można było usłyszeć spadającą szpilkę. Wszyscy czuliśmy, że jesteśmy tam, by pracować nad trudnym materiałem - by odpowiedzieć na bardzo trudne pytania dotyczące homofobii, systemowego rasizmu i białego przywileju. Kiedy Evan lub Niecy Nash [ekranowa sąsiadka Dahmera] wchodzili na plan, było to coś w rodzaju dziwnego uczucia przebywania w kościele.
Sprawdź też: Netflix anulował serial „Warrior Nun”. Koniec walk zakonnic z demonami
W ciele seryjnego mordercy. Evan Peters pozostał w kreacji Dahmera przez miesiące
Napiętą atmosferę na planie najprawdopodobniej wzmacniał także fakt, iż Peters pozostawał w kreacji Dahmera przez kilka miesięcy, by wiarygodnie przygotować się do roli. Sam Murphy wyznał, że było to „dość przerażające doświadczenie”, niemniej współpraca wzmocniła ich relację. Twórca serialu wyznał, że kontrolował aktora na planie i regularnie rozmawiał z nim o zdrowiu psychicznym.
Evan wracał do domu, i to nie było tak, że wstawał i kładł się na planie, co, jak sądzę, ludzie zakładają. Miał życie, jakkolwiek ograniczone i poświęcone. To było jak udział w maratonie. Jeśli biegniesz w maratonie, jesz w określony sposób. Śpisz w określony sposób. To był bardzo sportowy sposób podejścia do projektu. W niektórych momentach czułem się jak ojciec dziecka, które bierze udział w olimpiadzie. Ciągle pytasz, jak mogę ci pomóc?
Może zainteresuje Cię: Giancarlo Esposito jako mózg wielkiego skoku. Oto serial „Kalejdoskop”
„Dahmer – Potwór: Historia Jeffreya Dahmera” zadebiutował w ofercie Netfliksa 21 września tego roku. Na całość premierowego sezonu złożyło się 10 odcinków. Nieco ponad miesiąc po premierze doskonale przyjętego przez widzów obrazu streamer podjął decyzję o zamówieniu serialu antologicznego o tytule „Potwór”, którego każdy kolejny sezon skupiał się będzie na innym bohaterze. Na ten moment nie wiemy jeszcze o kim opowie fabuła nowych odcinków.
Źródło: Variety / Zdj. Netflix