Wiemy już, że David Zaslav chce doprowadzić do odrodzenia największych marek goszczących w katalogu studia Warner Bros. i jedną z nich ma być magiczny świat Harry'ego Pottera. Najnowsze przecieki ujawniają, że na radarze prezesa spółki znalazła się adaptacja „Harry'ego Pottera i przeklętego dziecka”.
Wszystko wskazuje na to, że prędzej czy później doczekamy się nowego projektu osadzonego bezpośrednio w świecie „Harry'ego Pottera”. Od kilku tygodni mówi się, że w siedzibie Warnera trwają starania o przywróceniu czarodziejskiego uniwersum na duży ekran i wprowadzeniu go także do streamingu. Praca nad nowymi produkcjami ma być prowadzona wspólnie z J.K. Rowling, która w ostatnich latach nie miała najlepszych relacji zarówno z poprzednimi przedstawicielami Warnera, jak i gwiazdami filmowej serii. Podejście to stara zmienić się jednak sam David Zaslav, który jak się okazuje, chce namówić pisarkę do zaangażowania się w filmową kontynuację przygód Pottera. Najnowsze przecieki ze studia ujawniają, że Zaslav będzie chciał doprowadzić do stworzenia adaptacji „Przeklętego Dziecka”. To westendowa sztuka teatralna debiutująca w 2016 roku, którą napisał Jack Thorne na podstawie pomysłu autorki książkowego cyklu o młodym czarodzieju. Historia rozgrywa się dziewiętnaście lat po wydarzeniach z ostatniego filmu i opowiada o relacji Harry’ego Pottera z jego młodszym synem, Albusem Severusem Potterem, który właśnie rozpoczyna naukę w Hogwarcie.
To samo źródło twierdzi, że realizacją filmu zainteresowany był już wcześniej Toby Emmerich stojący od 2017 roku do czerwca 2022 roku na czele studia Warner Bros. Były prezes wytwórni chciał stworzyć dwuczęściową adaptację, ale J.K. Rowling nie była zainteresowana przeniesieniem historii na duży ekran. Nastawienie pisarki do pomysłu filmowej adaptacji kontynuacji przygód Pottera spróbuje teraz zmienić sam David Zaslav. Następny w kolejce czeka już Daniel Radcliffe, który jeszcze na początku tego roku twierdził, że nie zamierza wracać do Hogwartu, a przynajmniej nie w najbliższych latach.
Nigdy nie powiem nigdy. Ekipa Gwiezdnych wojen czekała jakieś 30, może 40 lat, zanim wróciła. W moim przypadku to dopiero 10 lat. Nie jest to coś, czym naprawdę jestem teraz zainteresowany. Dochodzę do punktu, w którym czuję, że uwolniłem się od Pottera, i jestem naprawdę zadowolony z tego, gdzie się teraz znajduję, a powrót byłby ogromną zmianą w moim życiu.
źródło: puck.news / zdj. Warner Bros.