Powstanie filmowa wersja „Problemu trzech ciał”. To ma być wielkie widowisko science fiction

Netflix poległ przy adaptowaniu słynnej chińskiej powieści „Problemu trzech ciał”, więc czas, aby w przeniesieniu historii ponownie sił spróbowali Chińczycy. Tym razem nie będzie to jednak serialowa, a filmowa ekranizacja od autora chińskich megahitów.

Będzie filmowa wersjaProblemu trzech ciał

Serialowa adaptacja „Problemu trzech ciał”, za którą odpowiadali David Benioff i DB Weiss, autorzy wielkiego sukcesu Gry o Tron okazała się rozczarowaniem i Netflix co prawda zamówił realizację drugiego sezonu, ale mówi się, że po kiepskich wynikach oglądalności streamingowy gigant był zmuszony do zmiany swoich ambitnych planów i przeformatowania historii tak, aby została zakończona w maksymalnie trzech seriach. Pierwotnie natomiast mówiono nawet o czterech sezonach.

Teraz kolejną próbę przeniesienia na ekran fascynującej historii znanej z książek Liu Cixina zabiera się chiński przemysł rozrywkowy. Do wyreżyserowania filmowej ekranizacji zatrudniony został Zhang Yimou, reżyser mający w swoim dorobku kilka kasowych przebojów jeśli chodzi o chiński rynek.

Sprawdź też: Serialowe i filmowe hity tygodnia: Komedia z Maciejem Stuhrem i akcja z Jessicą Albą.

Problem trzech ciał

Zhang nie jest także obcy widzom z Europy i USA. Był bowiem pierwszym chińskim reżyserem docenionym przez Amerykańską Akademię Filmową. Aż trzy jego filmy otrzymywały nominacje do Oscara dla najlepszego filmu nieanglojęzycznego. Były to: Ju Dou (1990), Zawieście czerwone latarnie (1991) i Hero (2002). W swoim dorobku ma także take tytuły jak: Dom latających sztyletów czy Cesarzowa i Wielki Mur z Mattem Damonem.

Projekt powstanie pod okiem studia Enlight Media, jednej z trzech największych wytwórni w Chinach. Prace są na razie na wczesnym etapie, ale co ciekawe Wang Changtian, założyciel i dyrektor generalny Enlight Media zasugerował, że filmowy „Problem trzech ciał” będzie powstawał także z myślą o zaistnieniu na międzynarodowym podwórku. Wygląda więc na to, że Chińczycy chcą wykorzystać fakt, że widzowie na całym świecie zostali już zaznajomieni ze światem stworzonym przez Liu Cixina dzięki serialowi Netfliksa, co może pomóc w przebiciu się filmu za granicami Chin.

źródło: variety.com / zdj. Netflix