David Cronenberg już wkrótce znajdzie się na planie nowego filmu. A jednak „The Shrouds” – zapowiadany jako kolejny psychologiczny dreszczowiec w dorobku Kanadyjczyka – ruszy z produkcją nieco później zakładano jeszcze kilka miesięcy temu. Na kiedy ostatecznie wyznaczono pierwszy dzień zdjęciowy?
Następny film twórcy „Zbrodni przyszłości” i remake'owanych obecnie przez Amazona „Nierozłącznych” miał wejść w fazę produkcyjną jeszcze w tym miesiącu. Według nowego raportu, który pojawił się na łamach Deadline'u, na rozpoczęcie produkcji trzeba będzie jeszcze nieco później. Źródła serwisu potwierdziły, że na planie „The Shrouds” Cronenberg znajdzie się dokładnie 8 maja. Zdjęcia do filmu będą miały miejsce w Toronto.
W „The Shrouds” pierwsze skrzypce zagra Vincent Cassel („Nienawiść”). Francuski aktor wcieli się w Karsha, biznesmena i wdowca, który tworzy nowatorskie urządzenie umożliwiające śledzenie zmarłych przebywających w trumnach. Wynalazek bohatera oferuje możliwość obserwowania w czasie rzeczywistym rozkładu ciał zmarłych. Urządzenie z czasem okazuje się przełomowym pomysłem będącym o krok do podbicia światowego rynku pogrzebowego. Biznes Karsha staje jednak pod zapytaniem po tym, jak kilka grobów — w tym ten jego żony — zostaje zniszczonych. Mężczyzna usiłuje poznać motyw ataku i wpaść na trop sprawców.
Obok Cassela w filmie zobaczymy też Diane Kruger oraz Guya Pearce'a.
Źródło: World of Reel / Zdj. Entertainment One