Drobna aktualizacja z prac postprodukcyjnych nad następną częścią kultowego „Martwego zła”. O zaliczeniu kluczowego etapu realizacji filmu na swoim Twitterze poinformował reżyser Lee Cronin.
Twórca „Evil Dead Rise” ogłosił w sieci, że twórcom udało się zmontować ostateczną wersję wizualnej części filmu. Procesy montażowe trwały ostatnich sześć miesięcy. W następnej kolejności Cronin nadzorować będzie proces komponowania ścieżki dźwiękowej i projektowania dźwięku filmu. Rzućcie okiem na oryginalny wpis reżysera.
Picture lock on #EvilDeadRise. One step closer to unleashing this beast into the world. 6 months editing have gone into this timeline. Onto music composition and sound design we go… pic.twitter.com/oq9Fn0LlRT
— Lee Cronin (@curleecronin) March 10, 2022
Akcja nowego „Evil Dead” rozegra się w mieście i opowie zwariowaną historię dwóch sióstr. Zobaczymy, jak Beth składa niespodziewaną wizytę swojej starszej siostrze Ellie, która samotnie wychowuje troje dzieci w małym mieszkaniu w Los Angeles. Siostry trafiają na dziwną księgę ukrytą głęboko w zakamarkach mieszkania Ellie i zostają zaatakowane przez straszliwe demony i muszą stoczyć z nimi śmiertelny pojedynek.
Sprawdź też: Marvel planuje kolejną porcję dokrętek do filmu „Thor: miłość i grom”. Czy jest się czym martwić?
Główne role w produkcji grają Lily Sullivan i Alyssa Sutherland. W obsadzie są też między innymi Gabriella Echols („Reminiscencja”), Morgan Davies („Łowca”) i Nell Fisher („Northspur”). Cronin zajmujący się reżyserią do własnego scenariusza ma w dorobku horror „Impostor” („The Hole in the Ground”). Film zadebiutuje jeszcze w tym roku na HBO Max.
Zdj. Twitter