
Minęło już 17 lat od premiery „Projekt Monster”, znanego także pod oryginalnym tytułem „Cloverfield”, w reżyserii Matta Reevesa („Batman”), a fani wciąż czekają na bezpośrednią kontynuację. Babak Anvari („Under the Shadow”), który ma stanąć za kamerą, potwierdził, że film wciąż jest w przygotowaniu.
Reżyser zapowiada, że dostaniemy coś niesamowitego!
Podczas wydarzenia, na którym promował swój nowy film „Hallow Road”, Anvari udzielił krótkiego wywiadu Countdown City Geeks. Niestety, reżyser nie mógł zdradzić żadnych szczegółów na temat produkcji. „Tak mi smutno, że nie mogę nic powiedzieć, bo wszyscy w tym zespole są bardzo tajemniczy, co rozumiem” – powiedział. „Ale cokolwiek się wydarzy, wiedzcie, że mam nadzieję, że dostaniecie coś niesamowitego”.
Pierwsze doniesienia o bezpośrednim sequelu „Projekt Monster” pojawiły się w 2021 roku, a rok później ogłoszono, że za scenariusz odpowiada Joe Barton, a producentem jest J.J. Abrams. Wśród producentów wykonawczych znaleźli się także Matt Reeves, Drew Goddard i Bryan Burk. Według wcześniejszych raportów film nie będzie utrzymany w konwencji found footage, jak oryginał.
„Projekt Monster” z 2008 roku stało się popkulturowym fenomenem, ożywiając konwencję found footage i łącząc horror, sci-fi oraz kino katastroficzne. Film opowiadał o grupie młodych ludzi próbujących przetrwać atak tajemniczego potwora na Nowy Jork. Wystąpili w nim m.in. Michael Stahl-David, Odette Yustman, Jessica Lucas i Lizzy Caplan. Produkcja doczekała się luźno powiązanych kontynuacji: „10 Cloverfield Lane” z 2016 roku oraz „Paradoks Cloverfield” z 2018 roku.
Szczegóły fabularne pozostają tajemnicą, choć Matt Reeves, producent „Cloverfield 2” i reżyser oryginału, zasugerował, że film może skupiać się na tajemniczym wirusie. Wiadomo jedynie, że sequel rozegra się po wydarzeniach z „Projekt Monster”, w tej samej linii czasowej, zamiast w alternatywnej rzeczywistości, jak „10 Cloverfield Lane” czy „Paradoks Cloverfield”.
Nie wiadomo, jak wpłynie to na koncepcję wieloświata zaprezentowaną w „Paradoksie Cloverfield”, w którym eksperyment energetyczny zaburzył czasoprzestrzeń. Jednak ta idea niekoniecznie musi odgrywać jakąkolwiek rolę w sequelu – konsekwencje ataku z pierwszego filmu same w sobie dają wystarczające pole do rozwinięcia historii.
Obsada „Cloverfield 2” pozostaje nieznana. Jest mało prawdopodobne, aby powrócili bohaterowie pierwszego filmu, ponieważ sugerowano, że nikt z nich nie przeżył ataku potwora na Nowy Jork. Jednak franczyza eksploruje alternatywne rzeczywistości, więc teoretycznie postacie z „10 Cloverfield Lane” lub „Paradoksu Cloverfield” mogłyby się pojawić. Wydaje się to jednak mało prawdopodobne.
Sprawdź też: Michael Fassbender mógł zagrać Mad Maxa!? Aktor wspomina: „O mój Boże, to było okropne”
Chociaż „Cloverfield 2” pozostaje owiany tajemnicą, potwierdzenie Anvariego wskazuje, że projekt nadal jest rozwijany. Kiedy pojawią się konkretne informacje? Na razie pozostaje cierpliwie czekać na oficjalne ogłoszenia ze strony Paramount.
źródło: Deadline/ScreenRant/zdj. Paramount Pictures