StudioCanal stawia na sukces nowego wybuchowego akcyjniaka „Gunpowder Milkshake”. Choć film zadebiutuje w ofercie Netfliksa dopiero w przyszłym tygodniu, wstępne prace nad sequelem już ruszyły.
O przygotowaniach drugiego filmu w cyklu nowych thrillerów produkcji StudioCanal wspomniano podczas specjalnej prezentacji, przeprowadzonej przez świętujące trzydziestą rocznicę studio podczas festiwalu w Cannes. Za reżyserię „Gunpowder Milkshake” odpowiada Navot Papushado. Na ten moment nie wiemy, czy reżyser stanie też za kamerą sequela.
Opis fabuły „Gunpowder Milkshake”
Sam (Karen Gillan) miała zaledwie 12 lat, kiedy jej matka Scarlet (Lena Headey), elitarna zabójczyni, została zmuszona do jej porzucenia. Sam trafiła pod skrzydła The Firm, bezwzględnego syndykatu przestępczego, dla którego kiedyś pracowała jej matka. Teraz, 15 lat później, Sam podąża śladami matki i stała się zaciekłą zabójczynią. Bohaterka wykorzystuje swoje umiejętności, aby załatwiać najpilniejsze zlecenia dla Firmy. Kiedy podczas jednego ze zleceń coś idzie nie tak, Sam musi wybrać pomiędzy swoją lojalnością wobec Firmy a życiem niewinnej 8-letniej dziewczynki o imieniu Emily (Chloe Coleman). Jedyną szansą na przeżycie i uniknięcie zemsty Firmy jest ponowne zjednoczenie się z matką i jej śmiertelnymi współpracownikami znanymi jako Bibliotekarze.
Film „Gunpowder Milkshake” wyreżyserował Navot Papushado pracujący także przy scenariuszu, za który odpowiada Ehud Lavski. W Polsce film będzie można zobaczyć w kinach. Premiera 13 sierpnia.
źródło: Slash Film / zdj. Netflix