Reżyser „Mufasy” nie chciał go reżyserować – co zmieniło jego decyzję?

Barry Jenkins, zdobywca Oscara za „Moonlight”, początkowo nie chciał podjąć się pracy nad prequelem kultowego „Króla Lwa”. Jak wyznał w wywiadzie, kiedy w 2020 roku jego agent zaproponował mu projekt, od razu odmówił.

„Po 45 stronach powiedziałem: Kurczę, to jest dobre! ”

„Zadzwonił do mnie agent i powiedział: Disney przysłał ten projekt – prequel do Króla Lwa. A ja odpowiedziałem: Tak, to się nie wydarzy. I to nawet bez czytania scenariusza!” - powiedział Barry Jenkins. Nieoczekiwane połączenie Jenkinsa, znanego z kameralnych dramatów, z wysokobudżetową produkcją Disneya wydawało się nietrafionym wyborem. Dopiero namowy jego partnerki, reżyserki Lulu Wang, przekonały go, by przeczytać scenariusz autorstwa Jeffa Nathansona. W trakcie lockdownu Jenkins postanowił dać projektowi szansę. – „Spodziewałem się przeczytać pięć stron, a po 45 stronach powiedziałem: Kurczę, to jest dobre! ” – przyznał.

Reżyser był zaskoczony, jak wiele nowych aspektów wnosi prequel do świata znanego z „Króla Lwa”. Scenariusz poruszał tematy bliskie jego twórczości, takie jak więzi rodzinne, tęsknota, wspólnota i dziedzictwo. Jenkins podkreślał, że wizja Nathansona była zgodna z jego zainteresowaniami artystycznymi, zwłaszcza w kwestii relacji międzyludzkich.

Sprawdź też: Jak wygląda nowy „Władca Pierścieni” w akcji? Mamy fragment filmu!

Dla Jenkinsa, który określa film jako „animowany” pomimo fotorealistycznego stylu, projekt był wyjątkowym wyzwaniem. – „Ciągle współpracuję z animatorami, którzy manipulują tymi fotorealistycznymi modelami w sposób ekspresyjny. To zupełnie inne narzędzie” – tłumaczył.

„Mufasa: Król Lew” przedstawi historię opowiadaną przez Rafikiego (John Kani), który relacjonuje córce Simby, Kiarze (Blue Ivy Carter), dzieje młodego Mufasy (Aaron Pierre) i jego brata Taki (Kelvin Harrison Jr.). Fabuła skupi się na braterskiej więzi, która ostatecznie przeradza się w konflikt, prowadząc do przemiany Taki w Skazę.

Premiera filmu zaplanowana jest na 20 grudnia 2024 roku.

źródło: IndieWire/zdj. Disney