Seth Rogen zdradził w nowym wywiadzie, że kultowy reżyser Ridley Scott nosił się kiedyś z zamiarem nakręcenia filmu na podstawie gry planszowej „Monopoly”. Rozmowa, którą przeprowadził wtedy z filmowcem, posłużyła, jako jedna z inspiracji „Studia”, czyli najnowszego serialu Rogena.
„Monopoly” od Ridleya Scotta? Seth Rogen omawia skreślony pomysł
W swojej nowej komedii na Apple TV+ Seth Rogen naśmiewa się z tego, jak działa branża filmowa i jakie reguły rządzą światkiem Hollywood. W pierwszym odcinku pojawia się wzmianka o tym, że fikcyjna wytwórnia nosi się z zamiarem stworzenia filmu na podstawie gry „Jenga”. W wywiadzie Rogen wytłumaczył, że chciał nawiązać nią, że Hollywood nie cofnie się przed przekształceniem każdej popularnej marki w filmowe widowisko – nawet gdy nie ma to najmniejszego sensu. To właśnie w tym kontekście w wywiadzie dla Variety padła anegdota o dawnym projekcie Ridleya Scotta.
-- Evan [Goldberg] i ja mieliśmy spotkanie w związku z „Monopoly”. Było to jakieś 15 lat temu. Ridley Scott miał to wyreżyserować. To miał być naprawdę ambitny film. Stąd ten dowcip. (...) [Scott] powiedział wyobraźcie sobie ujęcie z helikoptera na Central Park. Widać wszystkie otaczające go budynku. Jak to wygląda? Jak plansza do Monopoly! A ja na to: k***a, ale to jest dobre.
Sprawdź też: Zendaya zagra legendarną muzyczną artystkę w filmie od A24!
Dodajmy, że choć z filmu Scotta nic nie wyszło, Hollywood nie porzuciło pomysłu na adaptację „Monopoly”. Film dla wytwórni Lionsgate i należącej do Margot Robbie firmy LuckyChap szykują od pewnego czasu John Francis Daley i Jonathan Goldstein, twórcy świetnie przyjętego „Dungeons & Dragons: Złodziejski honor”. Wcześniej stworzyli również komedię „Wieczór gier” z Rachel McAdams i Jasonem Batemanem.
źródło: Variety / Discussing Film /zdj. Hasbro