Po ogromnym sukcesie kasowym „Spider-Mana: Bez drogi do domu” (prawie 2 miliardy dolarów), Marvel i Sony stawiają sobie poprzeczkę bardzo wysoko, planując ambitną fabułę i występy wielu kochanych przez fanów komiksowych postaci.
W filmie ma pojawić się nie tylko Daredevil
Najnowsze doniesienia na temat „Spider-Mana 4” ujawniają, że produkcja filmu ma ruszyć latem przyszłego roku. Reżyserem będzie Destin Daniel Cretton („Shang-Chi i legenda dziesięciu pierścieni”), który zastąpi Johna Wattsa odpowiedzialnego za trzy poprzednie części.
Według najnowszych plotek Charlie Cox jako Daredevil odegra kluczową rolę w filmie. Powrót Matta Murdocka w filmowym projekcie o Spider-Manie to spełnienie marzeń fanów, którzy uwielbiali jego cameo w „Bez drogi do domu”. Plotki sugerują też pojawienie się Jona Bernthala jako Punishera, a także symbiontów. Możliwy ma być również debiut Mefisto, w którego miałby wcielić się Sacha Baron Cohen.
Wątek MJ (Zendaya) zostanie mocno ograniczony z powodu napiętego harmonogramu grającej ją aktorki. Zendaya ma kręcić trzeci sezon „Euforii” (od lutego do lipca), „Spider-Mana 4” (od czerwca do października) oraz „Mesjasza Diuny” (od sierpnia do stycznia). Na szczęście dla twórców brak dużej roli MJ jest mocno uzasadniony fabularnie, biorąc pod uwagę wydarzenia ze „Spider-Mana: Bez drogi do domu”. Co więcej, takie okoliczności dają więcej czasu, aby wprowadzić postacie ważne dla Petera Parkera w komiksach, takie jak Harry Osborn czy Gwen Stacy, którą według plotek ma zagrać gwiazda Netflixowego „Outer Banks”, czyli Madelyn Cline.
Sprawdź też: Mistrzowie karate powracają! Nowy „Karate Kid” na pierwszym zwiastunie
„Spider-Man 4” zapowiada się na film o bardziej mrocznym, ulicznym, Nowo-Yorskim charakterze, niż jego ostatni poprzednicy, na co wskazywałaby obecność Punishera, Daredevila, a także symbiotów razem z Mefisto. Premiera planowana jest na jesień 2026 roku, choć możliwe jest jej przesunięcie na grudzień.
źródło: ScreenRant/World of Reel /zdj. Marvel