Sadie Sink z główną rolą w rockowej operze. Co ze zdjęciami do finałowego sezonu „Stranger Things”?

Sadie Sink nie zwalnia tempa. Młoda gwiazda „Stranger Things” goszcząca ostatnio na największych galach z obsadą „Wieloryba” znalazła już kolejny filmowy projekt. Aktorka zagra w produkcji „O'Dessa” w reżyserii Geremy'ego Jaspera. Udział w projekcie może sprawić, że Sink z opóźnieniem zamelduje się na planie finałowego sezonu „Stranger Things”.

Film zapowiadany jest jako rockowa opera osadzona w postapokaliptycznej przyszłości. Główną bohaterką historii graną przez Sade Sink jest dziewczyna wychowana na farmie, która z wyrusza w epicką podróż z misją odzyskania cennej pamiątki rodzinnej. Celem jej podróży staje się dziwne i niepokojące miasto, w którym spotyka miłość swojego życia. Jednak, aby ocalić duszę swojego ukochanego, bohaterka musi wystawić na ostateczną próbę moc przeznaczenia. Film do własnego scenariusza wyreżyseruje Geremy Jasper znany za sprawą filmu „Patti Cake$”. Oryginalne piosenki wspólnie z Jasperem opracował Jason Binnick.

Sprawdź też: Ile gwiazdy „Stranger Things” zarobią za finałowy sezon? Znamy stawki.

Prace na planie filmu „O'Dessa” wystartują w maju w Chorwacji. Udział w projekcie może więc spowodować, że aktorka z opóźnieniem pojawi się na planie finałowego sezonu „Stranger Things”. Ostatnie przecieki sugerowały bowiem, że to właśnie w połowie maja ruszą zdjęcia do ostatnich odcinków hitowej produkcji Netfliksa. Niewykluczone, że Sadie Sink ma jednak możliwość udziału w innym projekcie ze względu na fakt, że nie będzie potrzebna twórcom „Stranger Things” zaraz po rozpoczęciu zdjęć do finałowej serii. Ze względu na to, w jakim stanie pozostawiliśmy Max w finale czwartego sezonu „Stranger Things”, aktorka może spędzić na planie finałowego sezonu nieco mniej czasu względem pozostałych gwiazd produkcji.

źródło: deadline.com / zdj. Netflix