Scenarzysta o ostatnim sezonie „Zadzwoń do Saula”. Powrócą znajome twarze?

Wraz ze zwieńczeniem znakomitego piątego sezonu „Better Call Saul”, serialu kronikującego spiralną genezę uwielbianego Saula Goodmana vel Jimmy'ego McGilla, fani zostali raz jeszcze postawieni przed koniecznością długotrwałego wyczekiwania na premierę kolejnej serii. Tym razem oczekiwanie ma jednak charakter o tyle szczególny, że następuje już po raz ostatni. Zapowiedziany szósty sezon będzie pożegnaniem z kultowymi postaciami i – być może, o ile twórcy nie wpadną na kolejny spin-off – zejściem ze sceny całego uniwersum „Breaking Bad”. O wyzwaniach stojących przed scenarzystami opowiadał ostatnio jeden z twórców serii, Peter Gould.

Gould ujawnił, że trwają prace nad scenariuszem czwartego odcinka (z zamówionych trzynastu) i że w ostatnich odcinkach mają powrócić znajome twarze z przeszłości (przyszłości) franczyzy.

W chwili obecnej kończymy odcinek czwarty i mamy pomysły na w zasadzie wszystko, o co pytasz. Wiemy, gdzie to wszystko zmierza, wiemy, jak się to skończy, mamy pomysł na to, które z naszych postaci mogą, ale nie muszą powrócić, jak Walt i Jesse. Nie chcemy się jednak za bardzo wiązać tymi koncepcjami, bo plany się zmieniają, a opowieść wędruje w różne strony i jeżeli będzie to taki kierunek, który uniemożliwi powrót ukochanej postaci, to nie będzie mogła wrócić. Naszym celem jest skonstruować opowieść, która działa samodzielnie i nie opiera się na odwołaniach.

Z nowego wywiadu dowiedzieliśmy się też, że nad scenariuszami autorzy pracują tym razem wraz z Vincem Gilliganem, który ze względu na inne zobowiązania (między innymi „El Camino”) nie współtworzył tekstów od paru ostatnich lat. Gould wyraził przy tym nadzieję, że uda im się doprowadzić serię do satysfakcjonującej konkluzji.

Naprawdę liczę na to, że się uda. Ludzie są bardzo ostrzy jeśli chodzi o zakończenia seriali. Trochę mnie to stresuje... To prawdziwe wyzwanie. Mówimy tu o satysfakcjonującym zakończeniu jakichś sześćdziesięciu trzech godzin opowieści. Nie wspominając o presji od strony „Breaking Bad”. Włosy mi powypadają, jak nie przestanę o tym mówić. Zrobimy co w naszej mocy. 

Finałowy sezon „Better Call Saul” miał zadebiutować na Netflixie w przyszłym roku. Niestety na ten moment trudno spekulować, czy oryginalne plany zostaną utrzymane przez wzgląd na sytuację na świecie i paraliż przemysłu kinowo-telewizyjnego.  

Źródło: Comicbook.com / zdj. Netflix